czwartek, 16 listopada 2023

Antonina z Jankowskich Bielińska – 137 rocznica śmierci


W nocy z poniedziałku na wtorek, a właściwie wtorkowego wczesnego ranka o godzinie 2:00 po północy, 16 listopada 1886 r. w Aleksandrowie, zmarła 82-letnia wdowa Antonina Bielińska z domu Jankowska – moja prapraprapra(4)babcia. 

 


 

Zgon mojej przodkini został zgłoszony kolejnego dnia, czyli w środę 17 listopada 1886 r. o godzinie 10:00 przed południem u plebana jakubowskiego księdza Teodora Zielińskiego. Zgłoszenia dokonał Piotr Szimorowski, (a właściwie Szymorowski) lat 58 i Jan Muszelik także lat 58 mający, obaj koloniście wieczystoczynszowi z Aleksandrowa. Oświadczyli oni, że poprzedniego dnia, a właściwie nocy zmarła Antonina Bielińska, wdowa, 82 lata mająca, córka zmarłych Antoniego i Małgorzaty małżonków Jankowskich.

Zestawiając dane zawarte w akcie zgonu mojej przodkini, z tymi które, w toku moich poszukiwań genealogicznych, udało mi się ustalić na jej temat, od razu mogę zdementować wiek mojej prapraprapra(4)babki. Z aktu jej urodzenia wynika, że urodziła się 19 kwietnia 1808 r. >>>LINK<<<, czyli w chwili śmierci miała skończone 78 lat, a więc była o 4 lata młodsza niż podali to zgłaszający.

Choć stawiający nie wiedzieli dokładnie ile lat miała zmarła, to znali imiona jej rodziców, a to przy osobach starszych, do tego wdowie nie jest już takie oczywiste. Faktycznie Antonina była córką Antoniego i Małgorzaty, a ja od siebie mogę dodać, że jej matka pochodziła z rodziny Zawadzkich. Jankowscy pochodzili w parafii Kuflew, dokładnie z Woli Rafałowskiej, gdzie także urodziła się moja przodkini i wychowywała. Mieszkała tam także krótko po ślubie, ale z uwagi na zajęcie swojego męża Tomasza Bielińskiego, który był kowalem szybko wyprowadziła się z rodzinnych stron i przeniosła do odległej o 22 kilometry na północ od Woli Rafałowskiej, Wólki Czarnogłowskiej w parafii Wiśniew.  

Potwierdził się także stan cywilny mojej przodkini, do czego nie miała wątpliwości. Faktycznie Antonina w chwili śmierci była wdową i to od przeszło 23 lat, bo jej małżonek Tomasz, z którym przeżyła 34 lat, zmarł 12 października 1863 r. w Aleksandrowie >>>LINK<<<. Ślub Antoniny Jankowskiej i Tomasza Bielińskiego odbył się 22 lutego 1829 r. w parafii kuflewskiej >>>LINK<<<

 

Moja prapraprapra(4)babka, już po śmierci męża, występuje w opisie dóbr Łaziska sporządzonym na potrzeby wystawiona majątku na publiczną licytację. W 1865 r. Łaziska należące do Anieli z Jezierskich Scipio del Campo i były na tyle zadłużone, że zdecydowano się na ich sprzedaż. Przy tej okazji w prasie ukazywały się ogłoszenia o licytacji, w których opisywano całe dobra z podaniem z imienia i nazwiska chłopów mieszkających  w konkretnej wsi wraz z ilością ziemi jaką posiadali. W tym ogłoszeniu znalazła się także moja przodkini jaki spadkobierczyni osady – gospodarstwa po zmarłym mężu. Antonina Bielińska mieszkała na gospodarstwie w Aleksandrowie, które miało powierzchnię 6 morgów ziemi. We wsi tej mieszkał także jej syn – Michał, który posiadał 8-morgowe gospodarstwo, czy łącznie matka i syn mieli 14 morgów gruntu i zapewne było to podzielone miedzy nich gospodarstwo wcześniej użytkowane przez głowę rodziny Bielińskich czyli kowala Tomasza. W ogłoszeniu tym wymieniono także zgłaszających zgon mojej przodkini – zarówno Piotr Szymorowski jak i Jan Muszelik mieli po 16 morgów gruntu.

Jak widać kobieta nie była słabą płcią, mogła posiadać – dziedziczyć ziemię i ją obrabiać, zapewne przy pomocy parobka, albo syna, który mieszkał w sąsiedztwie. Kobietą była także ówczesna dziedziczka rozległych dóbr Łaziska. Jej małżonek Maurycy Scipio del Campo był co prawda koło niej, ale to ona występowała jako właścicielka majątku. On miał swoje problemy i swój majątek – sąsiednie dobra Czarna. 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉