W mieście Kałuszynie, w poniedziałek 19 listopada 1860 r., o godzinie 17:00, ksiądz Damian Zakrzewski reformator, w obecności księdza Michała Pompeckiego, proboszcza parafii kałuskiej pobłogosławił związek małżeński Józefa Pieńka i Marianny Prandot – moich praprapra(3)dziadków.
Błogosławieństwo młodych odbyło się w obecności świadków, którymi byli równolatkowie, liczący po 34 lata – Feliks Mrozik i Józef Makoski gospodarze zamieszkali w Gołębiówce.
Mój praprapra(3)dziadek Józef Pieniek został zapisany w metryce ślubnej jako 20-letni kawaler, gospodarz, urodzony i zamieszkały przy rodzicach w Gołębiówce, a jego rodzicami byli Franciszek i Marianna z Kaniów małżonkowie Pieniek.
Zaś moja praprapra(3)babcia Marianna Prandot figuruje w tym dokumencie jako 21-latka, panna urodzona we wsi Lipiny należącej do parafii Jeruzal, w rodzinie Pawła i Brygidy z Dyczków małżonków Prandotów gospodarzy wówczas zamieszkałych w Lipinach, a w chwili wydawania córki za mąż mieszkających we wsi Gołębiówka.
Przed ślubem zostały w parafii kałuskiej wygłoszone trzy zapowiedzi – w dniach 4 listopada, 11 listopada i 18 listopada, a już następnego dnia młodzi w towarzystwie rodziców, świadków i rodziny stawili się przed ołtarzem, aby zawrzeć święty i sakramentalny związek małżeński.
Jeśli chodzi o akt ślubu moich praprapra(3)dziadków to udało mi się dotrzeć nie tylko do aktu w duplikacie, który jest przechowywane w Archiwum Państwowym w Siedlcach oraz zdigitalizowany na Szukaj w Archiwach i na Skanotece prowadzonej przez Polskie Towarzystwo Genealogiczne, ale także do aktu w unikacie, a ten znajduje się w Archiwum Diecezjalnym Warszawsko-Praskim.
Dokumenty te w zasadzie niczym się nie różnią. Został spisany tą samą ręką, oba podpisane przez kałuskiego proboszcza księdza Michała Pompeckiego. Jedyną różnicą, nie wpływającą na treść, jest miejsce zapisania aktu na karcie. W obu wersjach akt rozpoczyna się po lewej stronie patrząc na rozłożoną księgę, z tym, że duplikat mniej więcej w połowie tej karty, zaś unikat na samym dole karty, dlatego po prawej stronie spisana jest znacznie większa cześć treści unikatu, niż duplikatu.
Józef Pieniek urodził się 12 października 1841 r. >>>LINK<<<, a nie Gołębiówce jak zapisano w jego akcie ślubu, tylko w sąsiednim Grodzisku. Pomylono się także co do jego wieku, bo w chwili stawania na ślubnym kobiercu miał tylko 19 lat, które skończył trochę więcej niż pięć tygodni wcześniej. Marianna Prandota faktycznie urodziła się w Lipinach jeruzalskiej parafii, przed 21 lata, a dokładnie 31 lipca 1839 r. >>>LINK<<<.
Małżeństwo Józefa i Marianny trwało nieco ponad 40 lat i w ciągu tych lat wydali oni na świat sześcioro dzieci:
- w 1861 r. urodziła się Marianna, która w 1882 r. wyszła za mąż za Piotra Kuźmierski syna Wojciecha i Teresy z Uścińskiej.
- w 1863 r. urodził się Jan – nie udało mi się ustalić dalszych jego losów
- w 1867 r. urodził się Józef – mój prapra(2)dziadek, który w 1894 r. ożenił się z Julianną z Osińskich – ich rocznicę ślubu będziemy wspominać za nie całe dziesięć dni.
- w 1872 r. urodziła się Józefa, która zmarła po 3 miesiącach
- w 1875 r. urodziła się Franciszka – nie udało mi się ustalić dalszych jej losów
- w 1878 r. urodził się Franciszek, który zmarł w wieku 2 lat, w 1880 r.
Najstarsze z dzieci małżonków urodziło się już w ciągu pierwszego roku od zawarci związku małżeńskiego, gdy Marianna miała 22 lata, a Józef 20. Zaś najmłodsze dziecko urodziło się w 18 roku trwania tego związku, gdy rodzice mieli wówczas odpowiednio – matka 39, a ojciec 37 lat.
Wszystko wskazuje na to, że Pieńkom udało się wychować tylko dwoje dzieci – pierworodną córkę Mariannę i mojego prapra(2)dziadka Józefa.
Po upływie ponad 40 lat od zawarcia małżeństwa, gdy dzieci były już dorosłe i założyły własne rodziny, a moi praprapra(3)dziadkowie zostali już dziadkami śmierć weszła do ich domu. Pierwsza odeszła Marianna, która zmarła 20 lutego 1901 r. >>>LINK<<<, a 11 lat później zmarł także Józef, stało się to 12 września 1912 r. >>>LINK<<<.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉