Dziś mija 238 lat od dnia, w którym urodziła się, a raczej została ochrzczona moja praprapraprapra(5)babka Apolonia Bieniek.
W środę w mieście Kałuszynie dnia 16 lutego 1785 r. odbył się chrzest Apolonii, córki chłopa Macieja Bieńka i Marianny prawowitych małżonków. Matką chrzestną Apolonii została Marianna Jaworkówna, zaś ojcem Ludwik Kobyliński z Zajazdu. Zapewne chodzi tu o miejską karczmę.
Niestety nie udało się odnaleźć aktu ślubu Apolonii i jej męża, Józefa Urbana. Księgi ślubów z parafii kałuskiej z okresu, w którym Apolonia wchodziła w dorosłość się nie zachowały. Najwcześniejsze ślubne metryki z XIX w., według Geneteki, pochodzą z 1816 r., kiedy to moja praprapraprapra(5)babka miała już 31 lat i była zapewne od dawna mężatką.
Oś czasu obrazująca z
jakiego okresu księgi ślubu z parafii Kałuszyn
zostały zindeksowane na portalu Geneteka.Genealodzy.pl
(kolor zielony okres zindeksowany, a kolor biały – brak indeksów).
Indeksy na Genetece z ksiąg urodzonych pochodzą z wcześniejszych okresów, niż indeksy ślubów, nie mniej jednak brakuje indeksów ksiąg z lat 1791-1797, ale przy poszukiwaniu ewentualnych dzieci Apolonii, okres ten jest nie znaczący, bo sama Apolonia była jeszcze dzieckiem, miała wówczas od 6 do 12 lat. Bardziej znaczący jest brak indeksów z ksiąg urodzeń z okresów 1811-1815 i 1821-1825. W 1811 r. Apolonia miała 26 lat, więc była młodą kobietą zdolną do rodzenia dzieci.
Oś czasu obrazująca z
jakiego okresu księgi urodzeń z parafii Kałuszyn
zostały zindeksowane na portalu
Geneteka.Genealodzy.pl
(kolor zielony okres zindeksowany, a kolor biały – brak
indeksów).
Przeanalizowanie zindeksowanych ksiąg urodzeń z okresu mniej więcej od 1803 r. (kiedy to Apolonia kończyła 18 lat, a w tamtym okresie młode dziewczyny w tym wieku niejednokrotnie były już mężatkami) do 1810 r. (od 1811 r. do 1815 r. brak indeksów), dostarcza nam informacji tylko o jednym dziecku Józefa Urbana i Apolonii, która nota bene została wpisana jako Apolonia Pieńkoszczonka, a nie Bieńkoszczonka, jednak nie ma wątpliwości, że chodzi o moich praprapraprapra(5)dziadków – w 1808 r. urodziła się w Kałuszynie ich córka Marianna.
Zmiana nazwiska z Bieniek na Pieniek to tylko zmiana jednej, pierwszej litery. W akcie urodzenia nazwisko Macieja jest ewidentnie zapisane w formie Bieniek, ale w tym czasie w parafii kałuskiej i sąsiedniej – grębkowskiej siedziała rozrodzona rodzina Pieńków, więc błąd mógł łatwo powstać, podczas zapisu wymawianego nazwiska wszak Bieniek, a Pieniek w wymowie jest bardzo zbliżone.
Pozostaje jeszcze przejrzeć indeksy akt zaślubionych, w których może uda się odnaleźć ślub, nieodnalezionych w indeksach urodzeń dzieci Józefa i Apolonii. Niestety ta kwerenda pozwoliła odnaleźć tylko jeden taki akt – z 1830 r. W 1830 r. 17-letnia Katarzyna, córka Józefa i Apolonii z Pieńkowskich małżonków Urbanów wychodzi za mąż za 24-letniego Filipa syna Kazimierza i Franciszki z Parolów małżonków Nowickich. Katarzyna i Filip to moi prapraprapra(4)dziadkowie, których 193 rocznice ślubu wspominałam 31 stycznia. Katarzyna w chwili ślubu miała zaledwie 17 lat, więc urodziła się około +/- 1813 r.
Jest to jakiś trop, biorąc pod uwagę, że księgi urodzeń, małżeństw i zgonów zachowały się od września 1810 r. i z których (do 1816 r.) indeksów brakuje na portalu Geneteki. Akt urodzenia mojej prapraprapra(4)babki odnalazłam w 1812 r.
W toku przeprowadzonej kwerendy wynika, że Józef Urban i Apolonia Bieniek lub Pieniek zawarli związek małżeński nie później niż w 1808 r. i mieli minimum dwoje dzieci – dwie córki: Mariannę urodzoną w 1808 r. i Katarzynę, moją prapraprapra(4)babkę, urodzoną w 1812 r.
Józef zmarł w 1831 r. w Zawodzie, a Apolonia odeszła w następnym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉