W niedzielne, 11 sierpnia 1811 r. o godzinie 5:00 rano we wsi Kaleń, Krystyna z Ujrzaków powiła córkę, którą jej mąż sławetny Karol Nowicki zaniósł na godzinę 18:30 do kościoła parafialnego w Okuniewie prosząc ochrzczenie dziewczynki imieniem Marianna. Marianna Nowicka była moją prapraprapra(4)babką.
Kościół parafialny, w którym została ochrzczona moja przodkini, znajdował się w Okuniewie, który wówczas był siedzibą gminy okuniewskiej i należał do powiatu stanisławowskiego, w departamencie warszawskim.
Przybyły do proboszcza, księdza Jana Klickiego, Karol Nowicki podał się 45-latka, pochodzącego rodem z miasta Rygi, komornika zamieszkałego we wsi Kaleń, w domu pod numerem 10. Proboszcz określił go jako sławetny, a tak określano zazwyczaj rzemieślników wiejskich, choć rzemieślnik mieszkający na komornym… coś mi tu nie pasuje…
Karol przyniósł dziewczynkę, która przyszła na świat zaledwie 12 godzin wcześniej i poprosił o jej ochrzczenie, wybierając dla niej imię Marianna. Oświadczył, że matką dziecka jest jego małżonka Krystyna z Ujrzanów lat 35 mająca. Sakrament chrztu został udzielony w obecności urodzonego Jana Dętkiewicza mającego 33 lata, burgrabiego przy Sądzie Pokoju powiatu stanisławowskiego, w Okuniewie zamieszkałego i sławetnego Marcina Wiśniewskiego mającego lat 60, komornika z Kalenia.
Burgrabia w Sądzie Pokoju to urząd, który w 1811 r. został zastąpiony przez komornika i woźnego. Z danych dotyczących pensji w sądach pokoju za rok 1810/1811 wynika, że piastujący taki urząd zarabiał około 400 złotych na rok, a woźny o 100 złoty mniej. Człowiek starający się o urząd burgrabiego musiał wykazać się fachową wiedzą, wymóg ten miał się przyczynić do stworzenia w krótkim czasie nowej i przede wszystkim fachowej kadry urzędniczej. Widać, że Jan Dętkiewicza był osobą wykształconą, gdyż podpisał się nie gorzej niż sam ksiądz proboszcz.
Z Karolem Nowickim wiąże się zagadka, powstała na skutek określenia „przychodzień z Rygi” co oznacza, że mój przodek pochodził ze stolicy Łotwy, a konkretnie z Rygi. Rok wcześniej Karol zawierał w Okuniewie związek małżeński z Krystyną z Ojrzaków (zapisaną przez O, a nie U). Ślub ten był wspinany 21 stycznia >>>LINK<<<, ale niestety zapisany w formie tabelarycznie nie wnosi za dużo do historii rodziny, choć wymienia rodziców Karola – Jana i Mariannę, ale popularne imiona nie będą ułatwiać poszukiwań.
I tu rodzą się schody, ale jak się okazuje nie tylko moje, bo już na forum Genealodzy.pl ktoś poruszał ten temat, ba nawet temat mojej prapraprapra(4)babki Marianny i jej ojca Karola czyli mojego praprapraprapra(5)dziadka. Okazuje się, że moja przodkini jest także prapraprapra(4)babką dla Pana Pawła, który zamieścił zapytanie o „przychodnia z Rygi” >>>LINK<<<. Oczywiście z Panem Pawłem już się skontaktowałam i czekam na odpowiedź od niego, a przede wszystkim na poznanie się z kuzynem, z którym łączą mnie więzy krwi przez Mariannę z Nowickich naszą wspólną prapraprapra(4)babkę.
Zagadkowy jest także wiek zarówno Karola jaki i Krystyny. W chwili ślubu on miał lat 27, a ona 28, a już rok później, właściwie nieco ponad półtora roku później zapisano ich jako 45-latka i 35-latkę. Coś te dziewiętnaście miesięcy strasznie postarzało moich praprapraprapra(5)dziadków. Skłaniam się do tego, aby wierzyć bardziej aktowi ślubu niż urodzenia się dziecka, więc można przyjąć, że w 1811 r. byli parą tuż przed trzydziestką, ale to tylko przypuszczenie, bo mogło być inaczej – mam za mało danych, aby orzec na 100% ile mieli lat i kiedy przyszli na świat, bo do metryk urodzeń – ani Nowickiego, który wszystko na to wskazuje, że urodził się w Rydze, ani O(U)jrzanówny nie dotarłam.
Wspominając urodzenie mojej przodkini Marianny Nowickiej nie sposób nie wspomnień o wsi Kaleń znajdującej się niegdyś w parafii Okuniew. Choć historia miejscowości sięga początków XV w. to dziś próżno szukać jej na mapach i w przestrzeni, choć jak regionaliście spod Okuniewa twierdzą ślady bytności ludzkiej nad rzeką Długa między Okuniewem, a Ossowem się zachowały.
Kompendium wiedzy o średniowiecznej historii Kalenia, spisanej na podstawie zachowanych dokumentów źródłowych można przeczytać w Słowniku historyczno-geograficznym ziem polskich w średniowieczu. Choć to czasy odległe, ale pokazują, jak długowieczna historia miejscowości się kształtowała, aż w końcu XIX w. wieś została wysiedlona i niemal z dnia na dzień przestała istnieć.
Wieś Kaleń, wzmiankowana była pod nazwą Calen, Cayen i Kaleny. Leżała między Okuniewem, a Ossowem, w odległości 15 kilometrów od Radzymina, który w średniowieczu był jednym z większych ośrodków. Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1422 r., kiedy to Kaleń wchodzi w skład dystryktu warszawskiego, w 1526 r. występuje w powiecie warszawskim, a od 1540 r. w parafii Okuniew, która czasowo nazywana była parafią Długa i Okuniewo. W 1580 r. na rzece we wsi znajdował się młyn. W 1421 r. Kaleń był własnością szlachecką, na której chorążyna Okuniowa, prawdopodobnie wdowa po Godprzydzie herbu Okuń chorążym warszawskich miała zapisane wiano. W kolejnym roku córki Mirzona z Kamiennicy dzielą między sobą dobra ojca, Kaleń wówczas przypada Katarzynie. W 1423 r. Jan z Trojanowa sprzedał Piotrowi z Grodziska działy w Konotopie, Dąbrówce i Kaleniu, a Małgorzata, żona Piotra zwanego Gęsię z Magnuszewa odwołuje tą sprzedaż, ale nie wypłaciwszy na czas pieniędzy traci swoje prawa. W 1424 r. kmieć z Kalenia zastawia sieci w borze Hinczy, a inny kmieć imieniem Jan wraz z kmieciami z powiatu kamiennickiego ma dostarczyć dwa „zachcyki” dobrego drzewa Gerkowi z Gdańska. W tym okresie toczy się także spór między Piotrem z Długiej, obecnie Długiej Szlacheckiej z Dziersławem z Targowego o granice między Kaleniem, a Targowem. W 1436 r. Katarzyna córką Mirzona z Kamienicy, a żona Piotra z Ruśca sprzedaje połowę Kalenia, Jakubowi z Grodziska za 60 kup groszy. W 1474 r. książę Bolesław V daje Michałowi i Piotrowi Okuniom właścicielom Konotopy, Kalenia i Kaleńskiej Woli prawo nieodpowiednie i zwalnia ich od kar sądowych. W 1502 r. Michał Okuń z Kalenia sprzedał trzy włóki lasu położonego w Kaleniu koło granicy z Targowskiej Rudy z oboma brzegami rzeki Długiej i Cięciwy. Nowym właścicielem został Andrzej syn Jakuba z Zabłotni, który zapłacił za ten lat 30 kóp groszy z prawem wyrębu i brania krzewów z Kalenia na budowę grobli. W 1506 r. Barbara wdowa po Michale Okuniu z Kalenia podczaszym warszawskim z dziećmi Katarzyną i Stanisławem zawiera ugodę z Mniszewskimi. W 1511 r. kmieć kaleński Tomasz służył u plebana w Kobyłce. W 1538 r. Stanisław Okuń z Kalenia daje trzy włóki w Okuniewie pod budowę kościoła i na uposażenie plebana. Parafia w Okuniewie została erygowana w 1540 r. przez Jakuba biskupa płockiego, który z Kalenia ustanowił dla świeżo erygowanego kościoła dziesięcinę snopową.
W 1827 r. we wsi Kaleń było 27 domów i 212 mieszkańców. Obok ról włościańskich w miejscowości funkcjonował także folwark. W latach 80. XIX wieku folwark ten wraz ze wsią Kaleń i Banachów miał 1245 morgów gruntu, w tym 273 morgi gruntów ornych, 86 łąk, 46 pastwisk, 128 lasów i 42 nieużytków oraz placów, zaś główna część powierzchni folwarku – 670 morgów – została oddana włościanom w wieczystą dzierżawę. W folwarku było 6 budynków murowanych i 5 drewnianych. Zaś we wsi Kaleń było 25 osad – gospodarstw, do których należało 136 morgów gruntu, dla porównania we wsi Banachów było tylko 5 osad i 27 morgów gruntu, a więc każdy z włościan, osiadły na swojej osadzie – gospodarstwie miał niewiele ponad 5 morgów ziemi do uprawy. Na dawnej osadzie Kaleń, pod koniec XIX w. był utworzony folwark Hegnerówka, którym miał 188 morgów, w tym 107 morgów gruntu ornego i ogrodów, 47 morgów łąk, 25 lasów i 9 nieużytków. W folwarku tym był jeden murowany i aż dziesięć drewnianych.
Do dziś wieś Kaleń, ale także sąsiednie – Mamki i Dembe Małe nie zachowały się. Pod koniec XIX w. ludność z tych miejscowości została wysiedlona, gdyż na tym terenie poligon wojskowy. Z polecenia cara Mikołaja II ok. 1888 r. wykupiono część terenów pomiędzy Rembertowem, Zielonką, Ossowem, Leśniakowizną, Okuniewem i Sulejówkiem. Teren ten był dobrze skomunikowany, bo znajdował się między dwoma liniami kolejowymi z Warszawy prze Terespol do Moskwy i z Warszawy przez Białystok do Petersburga. Na rozległym i częściowo zalesionym obszarze w latach 1888–1889 utworzyć poligon i obóz artyleryjski dla Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który nazwano Rembertowski Poligon Artylerii. W związku z powstaniem poligonu wysiedlono kilka miejscowości, zmieniono układ drogowy, w tym w regionie Sulejówka wytyczono na nowo trakt z Rembertowa do Okuniewa – dzisiejszą drogę wojewódzką nr 637. Poligon wojskowy zajął odcinek Starego Traktu z Zielonej do Okuniewa, a jego pozostałością do dziś jest leśna droga czołgowa, stanowiąca obecnie północną granicę miasta. Poligon artyleryjski funkcjonował nieprzerywalnie do wybuchu I wojny światowej.
Dawni mieszkańcy Kalenia, Mamki i
Dembego Małego, po uzyskaniu odszkodowań za wysiedlenie, osiedlili się głównie
w Wołominie i Dobczynie, zaś powstanie poligonu przyczyniło się do powstania Rembertowa,
który od początku był nierozerwalnie związany z wojskiem. Dziś o Kaleniu
przypomina utworzony rezerwat – uroczysko Kalińskie Mosty. Jest to najmłodszy
rezerwat na terenie Nadleśnictwa Drewnica, który został utworzony w 2015 r.
Rezerwat znajduje się w Lasach Okuniewsko – Rembertowsich i zajmuje
powierzchnię 192,29 hektarów. Kaleńskie Mosty zostały utworzone aby ochronić
fragment doliny rzeki Długiej wraz z mozaiką towarzyszących jej siedlisk
leśnych – na tym terenie występuje 23 gatunki roślin chronionych, oraz cenne
siedliska zwierząt np. bociana czarnego, wydry czy żmij zygzakowatej.
Paradoksalnie obecność wojska w tym miejscu, która trwa nieprzerywalnie od
ponad 100 lat przyczyniła się do zachowania naturalności tych obszarów oraz
przede wszystkim do nie wchłonięcia ich przez rozrastającą się stolicę. Po dawnej
bytności ludzi na tym terenie świadczą rośliny ozdobne i owocowe, które są
potomkami roślin posadzonych tu przez byłych mieszkańców, być może także i
przez moich przodków Nowickich...
Wieś w której przeszło dwa wieki temu na świat przyszła moja prapraprapra(4)babka musiał być malowniczą wsią, ze względu na jej położenie nad rzeką Długą, nieopodal Okuniewa.
Dziś to właśnie za sprawą tej rzeki udało mi się ustalić mniej więcej linię zabudowy dawnej wsi Kaleń na współczesnej mapie.
Dziś dawna wieś i folwark Kaleń, przyciąga weekendy pasjonatów, głównie crossowców, jeepowców i kładowców, nie brakuje także spacerowiczów z Okuniewa i okolicy, szczególnie jesienią gdy lasy obrodzą w grzyby. Wsi już od ponad wieku nie ma, a mimo to pozostały ślady obecności ludzkiej – zdziczałe sady, ruiny fundamentów, mostki przez rzekę Długą. A wszystko to w sąsiedztwie carskich działobitni i ziemianek wojennych. Aby tam trafić trzeba wyjść z Okuniewa ulicą Poligonową w las.
Źródło
Carski poligon w Rembertowie
dr Mariusz Kulik
http://dawnyrembertow.pl
Rembertowski Poligon Artylerii (1888-1889)
https://drewnica.warszawa.lasy.gov.pl
http://www.slownik.ihpan.edu.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉