Rankiem, o godzinie 7:00, w środę, 27 listopada 1889 r. w Józefinie w parafii Jakubów, Julianna z Wójcickich Wróblewska urodziła swojemu mężowi Janowi Wróblewskiemu, pierwszego syna, ochrzczonego przez księdza Teodora Zielińskiego imieniem Aleksander. Urodzony wówczas chłopiec był moim pradziadkiem.
W czwartkowy wieczór, o godzinie 18:00, na starą jeszcze plebanię w Jakubowie przybyli Jan Wróblewski lat 25, kolonista z Józefina wraz ze Stanisławem Bakułą lat 28 i Józefem Zdunikiem lat 42, także kolonistami z Józefina i oświadczyli, że poprzedniego dnia, rankiem 20-letnia Julianna z Wójcickich, żona Jana Wróblewskiego urodziła synka. Chłopiec został ochrzczony imieniem Aleksander, a jego kumami zostali Franciszek Wróblewski i Franciszka Zychowiczowa.
Ojciec chrzestny – Franciszek Wróblewski był zapewne starszym bratem ojca dziecka, a więc stryjem małego Aleksandra, który wówczas był jeszcze kawalerem, żołnierzem rezerwistą, który dopiero w lutym 1892 r. w parafii mińskiej ożenił się z Anną Główką córką Piotra i Marianny z Jaglińskich, panną z Mistowa. W 1893 r. w Mistowie, stryjowi mojego pradziadka Aleksandra urodził się syn, którego także nazwał imieniem Aleksander. Matką chrzestną mojego pradziadka została Franciszka Zychowicz, córka Jana i Katarzyny z Wróblewskich małżonków Maciejewskich, żona Grzegorza Zychowicza z Cegłowa. Matką Franciszki była Katarzyna córka Jacentego i Franciszki z Jałówków, którzy byli moimi prapraprapra(4)dziadkami. Zatem pradziadkowie mojego pradziadka byli także dziadkami jego kumy. Oj bardzo to skomplikowane, ale okazuje się, że w przypadku chrzestnych mojego pradziadka byli oni rodziną, a nie obcymi ludźmi jak często to się zdarzało.
Aleksander Wróblewski, mając skończone 28 lat ożenił się z młodszą od siebie o 8 lat, Marianną Pieniek, córką Józefa i Julianny z Osińskich, pochodzącą z Gołębiówki. Ich ślub odbył się w parafii Kałuszyn 6 lutego 1918 r. i naturalnie był wspominany na „Drogach Przeszłości” – >>>LINK<<<. Niestety moja prababka zmarła zaledwie 7 miesięcy po cynowej czyli dziesiątej rocznicy ślubu. Jej śmierć była spowodowana trudnym i skomplikowanym porodem, który miał miejsce 5 września 1928 r. Post upamiętniający śmierć mojej prababki także był zamieszczony na blogu >>>LINK<<<.
Po śmierci pierwszej żony, mój pradziadek Aleksander Wróblewski ożenił się powtórnie, a miało to miejsce 23 lutego 1930 r. w parafii Stanisławów. Jego drugą żoną została panna Feliksa Jackiewicz z Zalesia. Post rocznicowy tego ślubu, także zamieszczony był na blogu – >>>LINK<<<. Dodatkowo na marginesie aktu urodzenia mojego przodka wpisano adnotację o powtórnym ślubie. Była to częsta praktyka, mająca na celu upilnowanie przez księży swoich parafian przed popełnieniem grzechu bigamii.
Mój pradziadek zmarł w wieku 84 lat, w grudniu 1974 r., ale o tym będzie w grudniu.
Niestety nie udało mi się uzyskać zdjęcia mojego pradziadka. Mój dziadek nie zabrał żadnych fotografii z domu rodzinnego. Innym sposobem na pozyskanie fotografii przodka są koperty dowodowe, o ile przodek żył w takich czasach, w których istniał obowiązek posiadania dowodu osobistego. Moj pradziadek zmarł dopiero w 1974 r. więc na pewno musiał wyrobić dowód osobisty.
Obowiązek posiadania dowodu osobistego w Polsce został wprowadzony dekretem z 22 października 1951 r. Każdy obywatela polski zamieszkałego na terenie naszego kraju, od chwili ukończenia 18 roku życia miał obowiązek posiadać dokument tożsamości jakim był dowód osobisty. Obowiązek ten nie dotyczył jedynie osób umysłowo chorych, gdyż były one wpisywane do dowodu osobistego osoby, pod której opieką się znajdowały. Osoby niepełnoletnie, od 16 roku życia mogły otrzymać tymczasowe zaświadczenie tożsamości, które z chwilą osiągnięcia 18 roku życia zastępowane były dowodami osobistymi. Posiadanie zaświadczenia tożsamości nie było obowiązkowe, wyjątkiem stanowiły osoby, które pozostawały w stosunku najmu pracy lub nie zamieszkiwany wspólnie z rodzicami czy osobami sprawującymi nad nimi władzę rodzicielską. Dowody osobiste i tymczasowe zaświadczenia tożsamości były jedynymi dokumentami stwierdzającymi tożsamość i żaden inny dokument nie mógł być uznany za dokument potwierdzający tożsamość.
Pierwsze dowody osobiste były wydawane na okres pięciu lat, a dopiero od 1961 r. została wprowadzona zasada wydawania dowodów osobistych na czas nieoznaczony. Pierwsze dowody i zaświadczenia wydawały komendy i komisariaty Milicji Obywatelskiej, a od 1 stycznia 1962 r. tylko komendy Milicji Obywatelskiej właściwe ze względu na miejsce zamieszkania.
Kolejnym ważnym dokumentem dla funkcjonowania dowodów osobistych była ustawa z 1974 r. o ewidencji ludności i dowodów osobistych, która obowiązywała, aż do końca lutego 2015 r., oczywiście z licznymi zmianami, których w sumie było, aż 33. Ustawa ta, 1 marca 2015 r. została zastąpiona ustawą z 2010 r. o dowodach osobistych.
W przypadku mojego pradziadka Aleksandra, zmarłego w 1974 r. najbardziej interesowało mnie to co stało się z jego dowodem osobistym po śmierci a także czy zachowała się jego koperta dowodowa. Na podstawie przepisów dekretu z 1951 r. w przypadku śmierci posiadacza dowodu osobistego dokument musiał być zwrócony, a obowiązek ten ciążył na domownikach, w szczególności na małżonku lub dzieciach, a w przypadku ich braku na osobie prowadzącej książki meldunkowe. Niestety przepisy dekretu nie określały co należy uczynić ze zwróconym dowodem osobistym. Niewątpliwie powinien być on zachowany w aktach, ale z przepisów jasno nie wynikał obowiązek jego materialnego unieważnienia. W praktyce często pozbawiano go mocy prawne poprzez przedziurkowanie.
Zaś koperta dowodowa była zbiorem dokumentów dotyczących wydanych dowodów osobistych. Biurokracja już od dawna nakładała na urzędy obowiązek gromadzenia i przechowywania dokumentacji, którą wytworzyły, a także ten na podstawie, której wydawały własne dokumenty. W przypadku dowodów osobistych urzędy miały obowiązek przechowywać dokumenty składane przez petentów, które są konieczne do wydania dowodu osobistego. Jednak zbiór tych dokumentów początkowo w ogóle nie posiadał swojej nazwy. W 1975 r. pojawiło się określenie teczki osobowe. Pojęcie koperty dowodowej pojawiło się dopiero w 1999 r., a sama definicja koperty dowodowej została sformułowana po raz pierwszy dopiero w rozporządzeniu wykonawczym z 2009 r. Według przepisów z 1975 r. teczki osobowe były zaliczane do kategorii archiwalnej B-50, co oznaczało, że były przechowywane przez 50 lat, od śmierci posiadacza dowodu osobistego i po upływie tego okresu mogły ulec brakowaniu czyli bezpowrotnemu zniszczeniu. Zaś przepisy z 1999 r. zaliczały koperty dowodowe do kategorii archiwalnej B-10, a więc po 10 latach od zgonu, koperta dowodowa, a wraz z nią unieważniony dowód osobisty, który ostatecznie trafiał do koperty dowodowej mógł być zniszczony w literze prawa. Jedynie rejestry wydanych i utraconych dowodów osobistych nadal miały kategorię B-50. Na szczęście nie wszystkie urzędy decydowały się na zniszczenie kopert dowodowych już po upływie 10 lat i część z nich przechowywała dokumentację pomimo upływu dziesięcioletniego okresu. Od 20 stycznia 2011 r. przepisy uległy zmianie i dokumentacja dotycząca dowodów osobistych wydanych w okresie do 1979 r. zakwalifikowana została do kategorii A czyli wieczystej. Dokumentom tym nadano charakter archiwalny i uznano je za trwałą wartość historyczną, nigdy nie podlegającej zniszczeniu. Zaś dokumentację związaną z dowodami wydanymi w okresie od 1980 r. do 2010 r. zaliczono do kategorii BE czyli kategorii, która ze względu na swój charakter, treść i znaczenie podlega ocenie właściwego terytorialnie oddziału archiwum państwowego, które ma za zadanie podjąć decyzję o brakowaniu dokumentacji lub dokonuje zmiany kwalifikacji tej dokumentacji na kategorię A – wieczystą. Dokumenty związane z wydawaniem dowodów osobistych po 2011 r. nadal pozostały w kategorii archiwalnej B-10. Koperty dowodowe były i są przechowywane przez organy właściwe do wydania dowodów osobistych. Pierwsze zbiory dokumentów niezbędnych do wnioskowania o wydanie dowodów osobistych były zatem przechowywane przez komendy i komisariaty Milicji Obywatelskiej, a później tylko przez komendy Milicji Obywatelskiej. Od 1 stycznia 1975 r. organem właściwym do wydania dowodu, a także przechowywania niezbędnej dokumentacji do ich wydania były terenowe organy administracji państwowej stopnia powiatowego właściwe ze względy na miejsce stałego pobytu osoby ubiegającej się od wydanie dokumentu tożsamości. Od 10 października 1997 r. właściwym miejscem do przechowywania kopert dowodowych stały się Referaty Dowodów Osobistych lub samodzielne stanowiska do spraw Dowodów Osobistych, które działałaby w poszczególnych gminach. Jeśli osoba zmieniał miejsce stałego pobytu, to dokumentacja była przekazywana do organu właściwego dla nowego miejsca stałego pobytu. Zaś dokumentacja osoby zmarłej pozostawała w urzędzie gminy właściwym dla ostatniego miejsca stałego pobytu zmarłego, nawet gdy śmierć nastąpiła po za miejsce stałego pobytu, w tym na terenie innego urzędu. Ponadto po zmianach z 1975 r. wszystkie teczki osobowe powinny być przekazane przez komendy Milicji Obywatelskiej do terenowych organów administracji państwowej szczebla powiatowego, a potem, na podstawie kolejnych przepisów, przekazane do gmin. Niestety do dziś można spotkać się z sytuacją, gdzie komendy Policji, które przejęły archiwa po komendach Milicji są w posiadaniu dokumentacji składanej przy wyrabianiu sobie dowodu osobistego przeszło pół wieku temu.
W kopertach dowodowych możemy znaleźć szereg dokumentów, które były składane przy ubieganiu się o wydanie dowodu osobistego. Po pierwsze było to podanie o wydanie dowodu osobistego. Po drugie świadectwo urodzenia lub inny dokument stwierdzający miejsce i czas urodzenia. W sytuacji braku świadectwa urodzenia składano świadectwa chrztu, akty znania, odpisy aktu małżeństwa lub stare dokumenty tożsamości, chociażby kennkarte, które wiele osób miało wydane w czasie okupacji niemieckiej. Po trzecie mężczyźni składali dokumenty wojskowe stwierdzające stosunek do powszechnego obowiązku wojskowego. Po czwarte składano zaświadczenia stwierdzające miejsce zamieszkania, zazwyczaj były to wypisy w ksiąg meldunkowych, które po wojnie były prowadzone przez sołtysów. Po piąte zaświadczenia z miejsc pracy lub nauki, a także inne dokumenty, które potwierdzały rodzaj zajęcia i źródło utrzymania. Po szóste składano także wypełnioną ankietę, w której podawano swoje dane osobowe wraz z danymi osób, które się miało na utrzymaniu, zazwyczaj były to dzieci. Naturalnie składano także fotografię w ilości trzy sztuki, z których jedna trafiała do dowodu osobistego, druga do metryczki dowodowej, a trzecia do koperty dowodowej.
Metryczka dowodowa była to dwustronna karta ,na którą przyklejano jedno ze zdjęć składanych przy wnioskowaniu o wydanie dowodu osobistego. Na karcie tej wpisywano podstawowe dane osobowe oraz składano odciski palców. Jeśli obywatel wymieniał dowód osobisty wymieniana była także metryczka dowodowa, dlatego obecnie możliwe jest odszukanie tylko jednej metryczki dla każdego przodka. Zbiór metryczek dowodowych przechowywany jest w Archiwum Państwowym Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku będący jednostką Archiwum Państwowego w Warszawie. Niestety metryczki dowodowe w literze prawa mogły być niszczone od razu po śmierci osoby, której dotyczyły, choć na szczęście obowiązek ten nie był skrupulatnie wypełniany, dlatego obecnie zbiór metryczek dowodowych w Milanówku zawiera około 50 milionów metryczek. Często metryczka dowodowa jest bardzo pomocna w poszukiwaniu kopert dowodowej dlatego, że metryczki są z katalogowane po imieniu i nazwisku, zaś koperty dowodowe jedynie po numerze dowodu i jeśli go nie znamy to wówczas odszukanie koperty w archiwum gminnym nie jest możliwe. Zaś jeśli uzyskamy fotokopię metryczki dowodowej z archiwum z Milanówka, co jest możliwe o ile metryczka się zachowała i niestety trwa stosunkowo długo bo nawet od pół do roku czasu, od złożenia wniosku, to także poznamy numer dowodu osobistego i wówczas będziemy mogli się zwrócić do referatu dowodów osobistych z wnioskiem o udostępnienia zawartości koperty dowodowej.
W moim przypadku niestety nie znałam numeru dowodu osobistego mojego pradziada, dlatego najpierw zwróciłam się do Milanówka o odszukanie jego metryczki dowodowej. Pech chciał, że metryczka ta nie została odnaleziona, być może została zniszczona jeszcze w latach 70. XX w. po śmierci mojego przodka. Tym samym nie jestem w stanie odszukać jego koperty dowodowej, która być może leży jeszcze w archiwum urzędu miejskiego w Mińsku Mazowieckim, bo tam trafiły koperty dowodowe dotyczące dowodów wydawanych przez komendy Milicji Obywatelskiej, a podejrzewam, że mój przodek miał wydany dowód na podstawie przepisów z 1951 r. Niestety tym sposobem nie dotarłam do fotografii mojego przodka, którą mogłam pozyskać z koperty dowodowej.
Źródło:
I. Heropolitańska
Dowody osobiste i koperty dowodowe
Dodatek specjalny More Maiorum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉