środa, 15 listopada 2023

Augustyn Jałówka i Marianna Kościesza – 228 rocznica ślubu


W drewnianym kościółku w Jakubowie, w niedzielę 15 listopada 1795 r. ksiądz Wojciech Garczyński pobłogosławił związek małżeński zawarty między kawalerem Augustynem Jałówką z Janowa i panną Marianną Kościeszanką z Jakubowa, czyli pomiędzy moimi praprapraprapra(5)dziadkami. 

 

 

Ślub moim praprapraprapra(5)dziadkom został udzielony w obecności Wojciecha Kąkola i Jana Furnika.

Augustyn Jałówka urodził się około 1758 r., jak wynika z jego wieku podanego do aktu zgonu – mój przodek zmarł 20 maja 1838 r. >>>LINK<<<. Podejrzewam, że przyszedł na świat w podmińskim Janowie, bo gdy się żenił, właśnie tam mieszkał, więc niemal na pewno także tam się urodził. Jeśli faktycznie mój przodek urodził się w 1758 r. to w chwili ożenku z Marianną miał już 37 lat, więc nie należał do młodzieńców, którzy dopiero co wstępują w dorosłość, a rodzina popycha ich na ślubny kobierzec. Niestety to tylko domysły, bo choć akta chrztu z parafii mińskiej z XVIII w. zachowały się w komplecie i są nawet wszystkie zindeksowane na Genetece to niestety, nie odnalazłam wśród nich chrztu mojego przodka. Jedyny ochrzczony Augustyn Jałówka, z Janowa, został ochrzczony w 1736 r. i w chwili ślubu moich przodków miał już 59 lat. Jak na kawalera to było sporo, zapewne był uznawany nie tylko za starego kawalera, ale za bardzo starego kawalera. Nie mówiąc już o fakcie, że gdy mój przodek umierał w 1838 r. to Augustyn urodzony w 1736 r. miałby 102 lata, co jest możliwe, ale raczej mało wykonalne, szczególnie w tamtych czasach. Zatem należy uznać, że urodzony w 1736 r. Augustyn Jałówka nie jest moim przodkiem, przynajmniej nie w linii prostej, a tym bardziej nie jest moim praprapraprapra(5)dziadkiem.

Praktyka genealogiczna podpowiada mi, że Augustyn w chwili ślubu z Marianną był znacznie młodszy, miał około 20-25 lat, czyli mógł się urodzić się mniej więcej w latach 1770 – 1775. W tym okresie w mińskiej parafii urodziło się sześcioro dzieci o nazwisku Jałówka – wszystkie w Janowie – czterech chłopców: Izydor, Wojciech, Jan i Krzysztof oraz dwie dziewczynki: Teresa i Gertruda. W zamieszczonych na Genetece indeksach w czterech przypadkach podano dane rodziców, były to dwie pary: Augustyn i Jadwiga oraz Maciej i Marianna. Może któraś z tych par to moich prapraprapraprapra(6)dziadkowie, ale nie potrafię tego potwierdzić, bo badając losy swojego praprapraprapra(5)dziadka Augustyna nie udało mi się dotrzeć do imion jego rodziców. Nie mniej jednak potwierdza to fakt, że XVIII w. w Janowie mieszkała nie jedna rodzina Jałówków. Wszystko wskazuje na to, że temat daty narodzin mojego przodka, a personaliów jego rodziców pozostanie bez rozwiązania.

Podobnie jak w przypadku Augustyna, tak też w przypadku jego żony Marianna z Kościeszów nie udało mi się dotrzeć do jej daty urodzenia. Z wieku podanego w akcie zgonu, zmarła 3 stycznia 1849 r., a post rocznicowy był pierwszym postem na reaktywowanym blogu >>>LINK<<< wynika, że urodziła się około 1768 r. Z racji że pochodziła z parafii Jakubów, a wszystko wskazuje, ze nawet z samego Jakubowa raczej już nie uda mi się dotrzeć księgi chrztów z tego roku, ponieważ księgi te zachowały się jedynie od 1773 r. i od tego roku są zindeksowane. Jeśli przyjmiemy, że moja przodkini faktycznie urodziła się w 1768 r., to biorąc za męża Augustyn miałaby wówczas 27 lat. Wydaje się to wielce prawdopodobne, ale mogła być też bez większej przesady, nawet o 10 lat młodsza. Dokładnie 20 lat przed ślubem moich praprapraprapra(5)dziadków w Jakubowie została ochrzczona Marianna córka Macieja i Marianny małżonków Kościesza. Dziewczynka ta z dużą dozą prawdopodobieństwa mogła być moją przodkinią, ale czy była? Trudno to zweryfikować, bo w akcie ślubu moich praprapraprapra(5)dziadków nie podano ich rodziców.

 

Małżonkowie Augustyn i Marianna po ślubie zamieszkali w Janowie. Tam też na świat przyszło ich minimum siedmioro dzieci. Lista ta może być niekompletna z uwagi na przerwę w indeksach chrztów mińskich z okresu 1798-1804, chociażby w tym okresie – około 1801 r. powinna urodzić się moja prapraprapra(4)babcia Franciszka, która 2 lutego 1830 r. >>>LINK<<< została żoną Jacentego Wróblewskiego. Pozostałe dzieci moich praprapraprapra(5)dziadków:

  • w 1797 r. urodziły się im bliźniaki – dwie córki Klara i Rozalia – dziewczynki zmarły jeszcze w tym samym roku
  • w 1807 r. urodziła się córka Anna – jej los nie został ustalony
  • w 1815 r. urodziła się kolejna córka ochrzczona jako Rozalia – jej los także nie został ustalony
  • w 1819 r. urodziły się kolejne bliźniaki, tym razem dwóch chłopców – Jan i Piotr - Jan zmarł jeszcze w tym samym roku, a Piotr przeżył, w 1857 r. ożenił się z Barbarą ze Słodowników wdową po Paziku, zmarł w 1861 r. w Janowie.

Z powyższego zestawienia wynika, że moi praprapraprapra(5)dziadkowie wychowali jedynie dwoje dzieci – moją prapraprapra(4)babkę Franciszkę i jej brata Piotra, choć nie wykluczone, że były jeszcze inne dzieci. Najstarsze ustalone dziecko urodziło się w ciągu dwóch lat od zawarcia związku małżeńskiego, zaś najmłodsze po 24 latach trwania tego małżeństwa. Zatem Marianna musiała być raczej młodsza niż 27 lat, gdy wychodziła za maż, w przeciwnym razie bliźniaków Jana i Piotra rodziłaby w wieku mniej więcej 51 lat. 

 

Małżonkowie przeżyli ze sobą pełne 42 lata. Pierwszy odszedł Augustyn – zmarł 20 maja 1838 r. w Janowie >>>LINK<<<, po jedenastu latach, 3 stycznia 1849 r. >>>LINK<<<, zmarła w Kolonii Brzozówka Marianna – mieszkała wówczas ze swoją córką Franciszką i zięciem Jacentym. 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉