czwartek, 28 grudnia 2023

Tomasz Bieliński – 220 rocznica urodzenia


W środę 28 grudnia 1803 r. został ochrzczony w kościele parafialnym w Kuflewie Tomasz syn chłopa z Kuflewa – Kazimierza Bielińskiego i jego małżonki Franciszki z Bayszczaków. Chłopiec otrzymał imię Tomasz, na cześć Tomasza Becketa znanego także jako Tomasz Kantuaryjski albo z Canterbury, którego wspomnienie przypadało dnia następnego. Tomasz Bieliński to mój prapraprapra(4)dziadek. 

 


Chrzestnymi mojego prapraprapra(4)dziadka był stolarz Piotr Gałązka oraz Elżbieta Kostrkowa gospodyni domowa oboje mieszkający w Kuflewie.

 

Rodzice Tomasza – Kazimierz i Franciszka, czyli moi praprapraprapra(5)dziadkowie pobrali się dziesięć lat przed narodzeniem syna. Tomasz był ich szóstym dzieckiem i jednocześnie pierwszym, który urodził się w Kuflewie. Wcześniej rodzina mieszkała w Liwcu, skąd pochodziła Franciszka. W tamtym okresie dzieci były zapisywane pod nazwiskiem Bilińscy, a po przeprowadzce do Kuflewa już jako Bieleńscy lub Bielińscy. Rocznicę ślubu Kazimierza Bielińskiego i Franciszki z Bajszczaków świętowaliśmy na blogu 27 stycznia, kiedy to przypadała 230 rocznica zawarcia przez nich związku małżeńskiego >>>LINK<<<.

Imię mojego prapraprapra(4)dziadka nie było przypadkowe, po pierwsze 29 grudnia przypadało liturgiczne wspomnienie świętego Tomasza Becketa, a po drugie imię to nosił także jego dziadek ojczysty – ojciec matki – Tomasz Bajszczak, który był moim prapraprapraprapra(6)dziadkiem.

 

Tomasz Bieliński w wieku 25 lat ożenił się z jedynaczką i półsierotą Antoniną Jankowską z Woli Rafałowskiej. Ich ślub odbył się 22 lutego 1829 r. w parafii kuflewskiej – >>>LINK<<<. Małżeństwo moich prapraprapra(4)dziadków trwało ponad 34 lata i zostało przerwane śmiercią Tomasza, który zmarł 12 października 1863 r., w Aleksandrowie w parafii jakubowskiej, gdzie rodzina w końcu, na stałe osiadła. Przez tą ponad jedną trzecią wieku małżonkowie wydali na świat sześcioro dzieci, z których przeżyła czworo – córka i trzej synowie. Najstarszym dzieckiem, które dożyły wieku dorosłego była córka Marianna – moja praprapra(3)babcia, która 26 stycznia 1851 r. wyszła za mąż za Franciszka Borzyma – >>>LINK<<<. Jej młodszy o 4 lata brat – Michał, w 1857 r. ożenił się z Barbarą z Siudków, a kolejny brat – Jan, który był młodszy od mojej przodkini o 8 lat w 1867 r. ożenił się z Józefą z Kuźniarskich, zaś najmłodszy Antoni, który urodził się, gdy Marianna miała już 12 lat, w 1872 r. związał się z Julianną Bartnicką.

Tomasz wraz z Antoniną byli rodziną wędrującą, długo nie pozostawali w jednym miejscu i nie posiadali stałego miejsca zamieszkania. Nie mieli rodzinnego domu, który razem zbudowali i w którym na świat przychodziły kolejne dzieci. Ich, może nie tułaczy, ale wędrowny tryb życia był spowodowany zawodem w jakim wykształcił się Tomasz i jaki uprawiał, wydaje się, aż do śmierci – był kowalem. Profesja ta choć stacjonarna to wiązała się z częstą zmianą miejsca pracy, bowiem Bielińscy chodzili od dworu do dworu w poszukiwaniu lepszych warunków pracy i przede wszystkim lepszej płacy. Początkowo mieszkali w Kuflewie, być może nawet razem z rodzicami Tomasza, ale później, wraz z matką Antoniny – Marianną Jankowską opuścili ziemię kuflewską i przenieśli się do Czarnogłowia w parafii Wiśniew. Następnie zamieszkali w Łaziskach w parafii Jakubów i w tej parafii pozostali aż do śmierci, ale z Łazisk po kilku latach przenieśli się do samego Jakubowa, a stąd do Moczydeł, a potem do sąsiedniego Aleksandrowa, gdzie Tomasz wydzierżawił od dworu 14-morgowe gospodarstwo, a raczej 14 morgów gruntu pod gospodarstwo. To być może, dopiero tu, jak przystało na prawdziwego mężczyznę pobudował dom dla siebie, żony i dzieci.

Tomasz Bieliński zmarł w czasie trwającego na tym terenie powstania styczniowego, w którym czynny udział brali kowale, przerabiając narzędzia rolnicze na powstańczą broń. Być może i mój prapraprapra(4)dziadek pomagał „powstańczym bandom” uzbroić się. Śmierć zastała Bielińskiego 12 października 1863 r., o czym naturalnie wspominałam na blogu „Drogi Przeszłości” – >>>LINK<<<.

Owdowiała Antonina przeżyła męża o 23 lata, zmarła 16 listopada 1886 r., także w Aleksandrowie, gdzie mieszkała przy synu Michale, który potem wyprowadził się do Bud Przytockich i tam w 1905 r. zmarł.

 

 

 

Tomasz Becket inaczej nazywany Tomaszem Kantauryjskim lub Tomaszem z Canterbury urodził się około 1118 r. w Londynie, a zmarł 29 grudnia 1170 r. w Canterbury. Jest to święty Kościoła katolickiego, który zginął śmiercią męczeńską. Był arcybiskupem Canterbury w latach 1162-1170, a także kanclerzem Anglii.

Tomasz Becket ma normandzkie korzenie – jego ojciec był zamożnym kupcem normandzkim, także matka była z pochodzenia Normandką. Tomasz pierwsze nauki pobierał u kanoników regularnych w Merton, a potem studiował w Paryżu. Po powrocie do Londynu pomagał ojcu w jego handlowych interesach, a także pracował w miejskim urzędzie skarbowym. Czując powołanie udał się do Canterbury, na dwór prymasa Anglii – Teobalda, który przyjął go do swojego kleru i wysłał na dalsze studia prawnicze, najpierw do Bolonii, a potem do Auxerre. Po powrocie z uczelni, prymas w 1154 r. mianował Tomasza archidiakonem Canterbury. W 1155 r. król Henryk II obrał go swoim lordem kanclerzem. Obaj mężczyźni bardzo się zaprzyjaźnili i to właśnie za sprawą tej przyjaźni, król, po śmierci prymasa Teobalda mianował Tomasza jego następcą. Władca decydując się na ten ruch liczył że zyska większy wpływ na Kościół. Tomasz po mianowaniu na prymasa zmienił swój styl życia, dotychczas był dworakiem i ambitnym karierowiczem, a teraz podjął ascezę, przywdział włosiennicę i oddała się modlitwie i uczynkom miłosierdzia, stając się mężem Kościoła i to w najlepszym znaczeniu tego słowa. Jako prymas zrezygnował z urzędu kanclerza królewskiego, choć z tego stanowiska czerpał duże korzyści majątkowe i miał realny wpływ na sprawy w państwie. Przemiana jaka dokonała się w Tomaszu zaowocowała tym, że został on nieustraszonym obrońcom praw Kościoła, a dawne oddanie królowi zamienił na głęboką troskę o Kościół, jego prawa i przywileje, dlatego drogi monarchy i duchownego szybko się rozeszły. Głownie za sprawą wydanych przez Henryka II w 1164 r. konstytucji clarendońskich, które zabraniały stawiania osób świeckich przed sądami kościelnymi oraz nakazywało sądzić duchownych przed sądami świeckimi. Umacniały także wpływ króla na elekcje biskupów i zakazywało apelacji do papieża bez zgody monarchy. Tym ustawom sprzeciwiał się Tomasz Becket, którego poparł, potępiając te regulacje, także papież Aleksander III. Król wezwał wówczas Tomasza przed swój sąd w Northampton i zamierzał go aresztować, uwięzić i osądzić, jednak duchowny odwołał się do papieża, a na sąd nie przybył. Udał się w inną drogę, w przepraniu opuścił Anglię i skierował się do Pantigny we Francji, a potem do Sens. W 1170 r., po 6 latach na wygnaniu, dzięki interwencji papieskiej, a także króla Francji, król Anglii Henryk II zgodził się na powrót Tomasza do kraju, traktując go jednak jako głowę opozycji. Konflikt między duchownym, a królem trwał przez kolejne lata. Król Henryk II zmęczony tą nieustanną walką z duchownym podczas jednej z uczt wykrzyknął „Któż uwolni mnie od tego mącicielskiego klechy?” Na te słowa czterej rycerze – Reginald Fitzurse, Hugh de Moreville, Wilhelm de Tracy i Richard le Breton, licząc na królewską nagrodę postanowiło pozbyć się Tomasza. Duchowny został przez nich zarąbany w czasie odprawiana Nieszporów przed ołtarzem katedry w Canterbury 29 grudnia 1170 r. W czasie przygotowywania jego zwłok do pochówku, na ciele znaleziono liczne ślady od samobiczowania się, był to kolejny dowód na bogobojne życie Tomasza. Zbrodnia wywołała oburzenie w całej Anglii, a także w świecie, król Henryk II został obłożony ekskomuniką, a papież Aleksander III już w 1173 r. kanonizował Tomasza Becketa. Król jako wyklęty z Kościoła, nie mógł być królem wyznawców Chrystusa dlatego aby zachować tron rozpoczął pokutę udając się w pieszą pielgrzymkę do grobu świętego Tomasza, a także obiecał wziąć udział w wyprawie krzyżowej, ale karę tą zmieniono mu na obowiązek wystawienia trzech kościołów. Grób świętego Tomasza stał się celem licznych pielgrzymek, ale w 1538 r. został zniszczony przez króla Henryka VIII.

Wspomnienie liturgiczne świętego Tomasza przypada, w rocznicę jego męczeńskiej śmierci – 29 grudnia. Święty Tomasz Becket jest uważany za drugiego patrona Anglii, zaraz po świętym Jerzym, jest także patronem duchownych. W ikonografii święty przedstawiany jest w stroju biskupim z modelem kościoła, krzyżem, mieczem lub palmą męczeńską. Życie i kult świętego znalazło także odzwierciedlenie w literaturze, chociażby w „Opowieściach kanterberyjskich”, Geoffreya Chaucera, w „Morderstwie w katedrze”, T. S. Eliota z 1935 r., a także w „Filarach ziemi”, Kena Folletta.

 


 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉