wtorek, 19 września 2023

Agnieszka z Grabarczyków Kaniowa – 187 rocznica śmierci


W poniedziałek 19 września 1836 r. o godzinie 11:00 w Gołębiówce umarła Agnieszka z Grabarczyków Kaniowa lat 61 mająca, zamieszkała przy mężu Macieju Kani – moja praprapraprapra(5)babka.

 

 

Środowym rankiem, 21 września 1836 r. u ówczesnego proboszcza kałuskiego – księdza Józefa Gąsiorowskiego stawił się zięć zmarłej – Franciszek Pieniek, ożeniony z córką Agnieszki – Marianną, mający lat 38, włościanin osiadły na gospodarstwie w Gołębiówce razem z sąsiadem Stanisławem Guziakiem mającym lat 48, także rekrutującego się ze stanu włościańskiego. Oświadczyli oni, że dnia 19 września 1836 r., o godzinie 11:00 w Gołębiówce zmarła Agnieszka z Grabarczyków Kaniowa, mająca lat 61, córka zmarłych Macieja Grabarczyka i Agnieszki, gospodarzy ze Skrudy, zamieszkała przy mężu Macieju Kani w Gołębiówce.

 

Jak podano do aktu zgonu, zmarła była córką Macieja i Agnieszki małżonków Grabarczyk ze Skrudy. W niektórych aktach urodzeń swoich dzieci występowała także jako Agnieszka Drabarczyk zamiast Grabarczyk. Rodzice Agnieszki, a więc moi prapraprapraprapra(6)dziadkowie Maciej i Agnieszka zmarli na pewno przed 1836 r., co wydaje się naturalne, a jak wpisano w akcie zgonu córki, przed śmiercią mieszkali w Skrudzie. Tam też zapewne na świat przyszła moja praprapraprapra(5)babcia Agnieszka. Niestety ani aktu urodzenia Agnieszki, ani aktów zgonu jej rodziców nie odnalazłam, a to wszystko z uwagi na brak dostępu, a raczej brak zachowanych metrykaliów sprzed 1810 r. z parafii Oleksin. Z tego samego powodu nie ustaliłam roku, w którym Agnieszka wyszła za Macieja Kanie. Wiem tylko, na podstawie narodzin jej najstarszych, jak dotąd, ustalonych dzieci, że ślub ten musiał mieć miejsce jeszcze przed 1805 r., a może i wcześniej.

Na podstawie wieku – 61 lat – podanego do aktu zgonu mojej przodkini, można przypuszczać, że urodziła się ona około 1775 r., więc w 1805 r., gdy rodzi najstarsze swoje dziecko, jakie udało mi się ustalić, miałaby już 30 lat. Zatem można przypuszczać, że albo przed 1805 r. wydała na świat już potomstwo, albo sama pojawiła się na tym świecie troszeczkę później, niż wynika to z jej aktu zgonu.

 

O rodzicach Agnieszki także wiem tyle co nic. Tak naprawdę pojawiają się jedynie w akcie zgonu ich córki, gdzie wypisano ich z imienia, ale niestety nie podano nazwiska panieńskiego matki. Wielce prawdopodobne jest, że moja prapraprapraprapra(6)babka Anieszka pochodziła z rodziny Gałązka. Przypuszczenie to zrodziło się na podstawie odnalezionych w parafii kuflewskiej dwóch ślubów synów Macieja i Agnieszki z Gałązków. Domniemanie potęguje dodatkowo fakt, że wstępujący w związek małżeński mężczyźni pochodzili ze Skrudy w parafii Oleksin. W 1789 r. Piotr Grabarczyk ożenił się z Elżbietą Dorotczak z Małej Wsi, córką Tomasza i Klary z Łyziaków, zaś w 1791 r. Szczepan Grabarczyk będący już wdowcem ożenił się z panną Gertrudą Domańską z Guzewa, córką Piotra i Franciszki ze Stolarczyków. Niestety nie udało mi się potwierdzić czy Piotr i Szczapan byli braćmi rodzonymi mojej praprapraprapra(5)babki Agnieszki, późniejszej żony Macieja Kani, być może tak, a być może nie…

Tak jak wspomniałam wyżej, nie udało mi się także ustalić kiedy moi prapraprapraprapra(6)dziakdowie Grabarczykowie zmarli, ale jeśli miało to miejsce w parafii Oleksin to z całą pewnością mogę powiedzieć, że stało się to przed 1810 r., bo po tym roku nie odnalazłam ich zgonu, a metryki zachowały się w sposób kompletny.

 

 

Z narodzinami Macieja Kani miała więcej szczęścia, niż z narodzinami Agnieszki Grabarczyk. A to dlatego, że urodził się on w Gołębiówce w parafii kałuskiej, a tu księgi metrykalne z lat 70. XVIII w. szczęśliwie dotrwały do naszych czasów. Rocznica urodzin mojego praprapraprapra(5)dziadka przypadała 7 lutego, ale wówczas jeszcze nie znałam daty narodzin mojego przodka i nie byłam także w posiadaniu metryki jego chrztu, ale dziś już znam i mam na to dokument, więc wracam do wydarzeń sprzed ponad 248 laty.

 


 

Maciejowi Kaniakowi, jak zapisano w jego metryce chrztu, sakramentu chrztu udzielił ksiądz Stefan Kowalewski, we wtorek 7 lutego 1775 r. w kościele parafialnym w Kałuszynie. Jego rodzicami, a moimi prapraprapraprapra(6)dziadkami byli Jan Kaniak i Agnieszka, zaś chrzestnymi Antoni Choiński z przytułku i panna Angelika Olszewska.

 

O rodzicach Macieja rozpisywałam się dość szeroko w poście wspominającym śmierć Jana, który został opublikowany 23 sierpnia – >>>LINK<<<. Wtedy też udało mi się ustalić, że jego żona, a moja prapraprapraprapra(6)babka Agnieszka pochodziła z rodu Paderków, a jej rodzicami był niejaki Paweł Paderka i Krystyna.

 

Maciej Kania przeżył swoją małżonkę o trzy i pół roku, zmarł 20 marca 1840 r. Wspomnienie jego zgonu zostało opublikowane na blogu dokładnie w 183 rocznicę śmierci >>>LINK<<<.

 

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że małżonkowie Maciej Kania i Agnieszka z Grabarczyków są moimi praprapraprapra(5)dziadkami zarówno ze strony mojej babci Jasi jak i dziadka Felka, gdyż ich dwie córki wyszły za moich prapraprapra(4)dziadków – Marianna – 24 lutego 1824 r. za Franciszka Pieńka >>>LINK<<<, tego samego, który zgłaszał 187 lat temu zgon swojej teściowej, a Małgorzata – 7 lutego 1830 r. za Mikołaja Standziaka >>>LINK<<<.




Agnieszka z Grabarczyków Kaniowa w życiu dorosłym była związana z Gołębiówką, ale prawdopodobnie urodziła się w Skrudzie, a na pewno mieszkali tam jej rodzice, o czym wspomniano w jej akcie zgonu. 

 

 

Skruda, zapisywana pierwotnie jako Skroda to wieś wzmiankowana już w XVI w. – wzmiankowana po raz pierwszy w 1547 r. Etymologicznie nazwa miejscowości związana jest z gospodarską rolną, gdyż skrudą nazywano bronę. W 1565 r., podczas poboru podatku od rzemiosła i handlu płacono z ówczesnej Skrody podatek od jednego przekupnia. W tamtych czasach eksploatowano także z okolic wsi niskoprocentowe od 18 do 40 % rudy żelaza. Przed wytopem rudę mielono na 2-3 kołowych młynach rudnych. Wieś pierwotnie należał do dóbr Bojmie, dlatego też jej właścicielami byli Bojemscy herbu Korba, którzy przyjęli nazwisko od wzmiankowanej w 1220 r. wsi Bojmie. W późniejszym czasie wieś wchodząca już w skład dóbr ziemskich Kuflew. W 1783 r., czyli mniej więcej wtedy gdy żyli w niej moi przodkowie, właścicielem wsi był Skarbek, ówczesny właściciel Kuflewa wraz z kluczem przyległych wsi. Rodzina Skarbków pieczętowała się herbem Abdaniec, była to rodzina senatorska, zamieszkująca województwo łęczyckie, sandomierskie i ruskie. Wówczas wyróżniano Skrudę Górną i Dolną, później wzmiankowano wieś w podziale na Skrudę Dużą i Małą. W 1827 r. we wsi, podzielonej na dwie, było zaledwie 7 domów i 6 mieszkańców. W II połowie XIX w. istniał tam folwark mający 922 morgi gruntu. W tym czasie do wsi przynależało 179 morgów. Łącznie w folwarku i we wsi mieszkało wówczas 195 mieszkańców.

Skruda od początku wchodziła w skład parafii Oleksin, erygowanej na terenie dóbr Bojmie przez Aleksego Bojemskiego. Pierwszy kościół w Oleksinie został zbudowany w 1545 r., choć pleban oleksiński Stanisław Kochanowski wzmiankowany był już w 1540 r. Świątynie poświęcono w 1547 r., otrzymała ona wówczas dziesięciny ze wsi Żdżar, Podrudzie, Ryczyca, Skruda, Sosnówka (ob. Sosnowe) i Choszcze. W 1557 r. doszło nawet do lokacji miasta Oleksin, ale lokacja ta okazała się nieudana. 

 


 

 

Źródła:

L. Zalewski
Ziemi liwska. Ludzie, miejscowości, wydarzenia
Wydawnictwo Naukowe Scholar
Warszawa 2002

L. Zalewski
Szlachta ziemi liwskiej. Sejmiki, urzędy ,herbarze
Warszawa 2005

W. Witczuk
Szkice do dziejów zachodnich przedproży Siedlec
Cisie-Zagrudzie 2002-2012

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉