piątek, 24 marca 2023

Małgorzata Jankowska z Zawadzkich – 192 rocznica śmierci

 

Była już właściwie noc, na zegarze wybijała godzina 23:00, gdy 24 marca 1831 r. swojego żywota dokonała moja praprapraprapra(5)babka Małgorzata Jankowska.

 

Małgorzata Jankowska z domu Zawadzka pochodziła ze wsi Wola Rafałowska położonej w parafii kuflewskiej. Ród Zawadzkich jak i ród jej męża były zasiedziałymi rodami w tej wsi. Zawadzcy, pisani jako Zawacy byli jednymi z pierwszych osadników Woli Rafałowskiej wcześniej zwanej Budy Potażewskie od potażu jaki wyrabiali tamtejsi budnicy.

To też oboje moi praprapraprapra(5)dziadkowie – Antoni i Małgorzata urodzili się w Woli Rafałowskiej – Antoni w 1770 r., a Małgorzata w 1773 r. Choć mieszkali w jednej wsi to w związek małżeński weszli dość późno – praprapraprapra(5)babcia miała już 34 lata, a praprapraprapra(5)dziadek 37 lat, przy czym nie było to jego pierwsze małżeństwo. Wcześniej był ożeniony z Marianną ze Stelmaszczaków, po której śmierci szybko wziął za żonę moją praprapraprapra(5)babkę, a zapewne swoją sąsiadkę.

Antoni i Małgorzata po ślubie naturalnie pozostali w rodzinnej wsi, tu urodziła się ich jedyna córka – moja prapraprapra(4)babka Antonina i tu zawierała związek małżeński, ale także tu w 1823 r., w wieku 58 lat, zmarł mój praprapraprapra(5)dziadek Antoni (o czym przeczytacie w czerwcu, przy okazji rocznicy jego zgonu), pozostawiając Małgorzatę jako wdowę i osierocając 15-letnią córkę

Owdowiała Małgorzata, po sześciu latach od śmierci męża, wydała za Tomasza Bielińskiego – kuflewskiego czeladnika kowalskiego, swoją córkę Antoninę. W kolejnym roku Jankowska została babcią – Antonina lutym 1830 r. powiła swoją pierwszą córeczkę, której dano na imię Eleonora. Kariera kowalska jej zięcia nabierała tempa. Tomasz już zamieszkując w Woli Rafałowskiej został samodzielnym kowalem, zaś w 1831 r. wzmiankuje się go jako kowala w Czarnogłowiu w parafii Wiśniew, który od Woli Rafałowskiej jest oddalony o około 20 kilometrów. Do Czarnogłowia rodzina kowalska sprowadziła się przed 17 marca 1831 r., bowiem tego dnia umarła roczna Eleonorka.

Tydzień po śmierci córeczki, kowal Bieliński zmuszony był jeszcze raz stawił się u plebana wiśniewskiego i zgłosić kolejny zgon w swojej rodzinie, tym razem zgłaszal śmierć swojej teściowej Małgorzaty Jankowskiej.

Jak widać, Małgorzata przeprowadziła się do Czarnogłowia razem ze swoją córką i jej rodziną. W Woli Rafałowskiej nic jej nie trzymało, nie miała tam innych dzieci, przy których mogła spokojnie mieszkać i dożywać sędziwego wieku.

 


 

W piątek, 25 marca 1831 r., o godzinie 16:00 dwaj kowale z Czarnogłowia – Tomasz Bieliński mający lat 27 i Jan Przyradzki lat 30 stawili się w wiśniewskiej kancelarii parafialnej aby zawiadomić, że poprzedniego dnia, a właściwie nocą poprzedzającą ten dzień, o godzinie 23:00 umarła Małgorzata Jankowska wdowa mająca 50 lat, mieszkająca w Czarnogłowiu i z wyrobku utrzymująca się.

Akt zgonu Małgorzaty Jankowskiej odnalazłam kilka dni temu. Wcześniej gdy szukałam tylko w parafii Kuflew czyli tam gdzie mieszkała i gdzie zmarł jej mąż nie mogłam go odnaleźć. Nawet podejrzewałam, że mogła powtórnie wyjść za mąż i dlatego nie mogłam odszukać jej zgonu pod nazwiskiem mojego praprapraprapra(5)dziadka, choć jej ślubu też szukałam na próżno. Dopiero prześledzenie losów jej córki – Antoniny i odszukanie wszystkich jej dzieci, które rodziły się, aż w pięciu miejscowościach i trzech parafiach nakierowało mnie na przeszukanie tych parafii pod kątem zgonu mojej praprapraprapra(5)babci. I już w pierwszej parafii, do której przeprowadziło się małżeństwo Bielińskich odnalazłam zgon Małgorzaty Jankowskiej. Cóż w tym dziwnego, miała tylko jedną córkę, która z racji bycia żoną kowala często się przeprowadzała, niemalże zaraz po ślubie Tomasz znalazł posadę kowala w odległym o 20 kilometrów Czarnogłowiu, więc Małgorzata postanowiła przenieść się wraz z młodymi małżonkami. Sama, na gospodarstwie w Woli Rafałowskiej nie poradziłaby sobie, a i pewnie rozłąka z córką, zięciem i malutką wnuczką nie była dla niej korzystnym rozwiązaniem. Rodzina powinna trzymać się razem. Niestety zmarła szybko po zmianie miejsca zamieszkania, być może padła ofiarą choroby, może zaraziła się od wnuczki, która zmarła tydzień wcześniej, może serce jej nie wytrzymało gdy śmierć zabrała małą Eleonorę, a może przyczyna była inna. Teraz po czasie możemy tylko gdybać, nie dowiemy się już co wydarzyło się 192 lata temu, że 50-letnia, jak zapisano w akcie zgonu, a faktycznie 58-letnia Małgorzata zmarła.

Przykład ten pokazuje, że nawet budując wywód bezpośrednich przodków warto spojrzeć na linie boczne, bo osoby i wydarzenia z nimi związane mogą nas nakierować na miejsca poszukiwania śladów naszych bezpośrednich przodków.

 

 

A teraz garść informacji o Czarnogłowiu

Czarnogłów to spora wieś w parafii wiśniewskiej, wzmiankowana po raz pierwszy była w 1540 r., kiedy to posiadała pięć i pół włoki ziemi. Była to wówczas wieś szlachecka należąca do Jana Dobrzynieckiego z Dobrego podstolego zakroczymskiego, który w 1553 r. podzielił swoje dobra między siebie i synów – Czarnogłów wówczas przypadł młodym Dobrzynieckim. W latach 60. XVI w. wieś miała już dwadzieścia włok i osadzony był w niej jeden tkacz. Początkowo Czarnogłów wchodził w skład parafii Dobre, a od 1616 r. wszedł do parafii Wiśniew, która już istniała od około 1442 r.

W czasach bardziej współczesnych moim przodkom, gdy do Czarnogłowia sprowadził się Tomasz Bieliński z żoną, córką i teściową, wieś liczyło około 20 domów i 176 mieszkańców. We wsi był folwark, zapewne w którym Bieliński znalazł posadę kowala. Folwark miał powierzchnię 781 morgów gruntu i oprócz rdzennego Czarnogłowia należała do niego także wieś Duchnów. Czarnogłowski folwark składał się z 557 morgów gruntów ornych, 37 morgów łąk, 4 morgów pastwisk, 81 morgów lasu i 71 morgów zarośli, 27 morgów nieużytków i placy oraz 4 morgów wód, na których uprawiano rybołówstwo. Na gruntach ornych stosowano 10-polowy płodozmian. W folwarku było 14 budynków drewnianych oraz funkcjonował młyn wodny, znajdowały się tam także pokłady rudy. W późniejszym okresie wieś Czarnogłów liczyła 13 domów, 196 mieszkańców i 117 morgów gruntu, zaś sąsiednia wieś Duchnów liczyła 10 domów, ale miała, aż 314 morgów gruntu. Wśród właścicieli dóbr czarnogłowskich znajdziemy takie osoby jak Michał Świniarski, Szczepan Świniarski, Emma i Eufemia Świniarskie, Jan Duchnowski, Maria z Popielów Grotthuz – Borkowska, Natalia Smorczewska, Natalia z Sanwanów Wysiekierska, Maria Wiorogorska, Adolf Grabowski, Karol Domański i inni.

Czarnogłów był także siedzibą gminy, która istniała, aż do 1939 r.. Gmina miała powierzchnie 5279 morgów i 1556 mieszkańców, należały do niej następujące wsie: Czarnogłów, Wólka Czarnogłowska, Duchnów, Garczyn, Kamionka, Pokrzywnik, Turek, Wiśniew i Zimnowoda.

Dziś miejscem charakterystycznym w Czarnogłowiu jest kaplica mariawicka należąca do parafii Trójcy Przenajświętszej w Wiśniewie. Mieszkańcy rzymskokatoliccy należą niezmiennie od wieków do parafii Trójcy Świętej w Wiśniewie.

 


 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉