piątek, 17 marca 2023

Józefa Szczapik – 186 rocznica urodzin

W piątkowe przedpołudnie 17 marca 1837 r. urodziła się Józefa Szczapikówna – moja praprapra(3)babka, późniejsza żona Jana Wróblewskiego.

Józefa Szczapik była córką Jakuba włościanina zamieszkałego w Janowie i jego żony Marianny z Nowickich. Oboje rodzice, w chwili narodzin córki mieli 25 lat, przynajmniej taki wiek podał do aktu Jakub Szczapik. 

 


 

Chrzest Józefy odbył się po 26 godzinach od jej narodzin, w parafii mińskiej, a kościół parafialny od rodzinnego Janowa było oddalony o około 6 kilometrów. Małą Józefę do chrztu przyniósł ojciec wraz z dwoma świadkami – Wojciechem Szymończykiem lat 40 i Błażejem Szczęsnym lat 35, obaj podobnie jak ojciec pochodzili z Janowa i byli stanu włościańskiego. Do chrztu dziecię trzymał wspomniany wyżej Wojciech Szymończyk i Marianna Zagańska żona mińskiego organisty Wawrzyńca Zagańskiego. Zaś sakramentu chrztu udzielił miński wikariusz ksiądz Świętochowski.

 

Moja praprapra(3)babka Józefa w 1860 r. wyszła za mąż za mojego praprapra(3)dziadka Jana Wróblewskiego, a ich rocznicę ich ślubu wspominaliśmy niemal miesiąc temu – 19 lutego >>>LINK<<<. Zmarła, przedwcześnie, w 1878 r., mając zaledwie 41 lat, pozostawiając po sobie dwóch synów. Owdowiały Jan ożenił się powtórnie z Katarzyną Czyżewszczanką. Sam zmarł w 1909 r., przeżywając swoją pierwszą żonę o 31 lat.

 

W dawnych czasach dzieci często „przynosiły” sobie imię, to znaczy, że niemowlak otrzymywała imię po świętym, którego wspomnienie przypadało w dniu jego narodzin lub w najbliższych dniach, zarówno tych minionych, jaki i tych, które miały za chwilę nadejść. Stąd na przykład w marcu było tak wiele chrztów chłopców imieniem Józef, a dziewczynek imieniem Józefa, a w maju dziewczynki chrzczono imieniem Zofia, zaś chłopcy otrzymywali imię Stanisław.

Niewątpliwie moja praprapra(3)babka, rodząc się 17 marca, także przyniosła sobie imię. Otrzymał imię Józefa, gdyż dwa dni po jej narodzinach – 19 marca przypada właśnie wspomnienie świętego Józefa – Oblubieńca Maryi i ziemskiego ojca Jezusa.

Święty Józef z Nazaretu, pochodzący z rodu Dawida, jest patronem mężczyzn, w tym szczególnie ojców, ale także całych małżeństw. Patronuje także wychowawcom, dzieciom, młodzieży, uchodźcom, sierotom, podróżującym i bezdomnym. Jego za opiekuna mają ludzi pracy, głównie ci, którzy reprezentują zawody związane z drewnem, a więc cieśle, stolarze, rzemieślnicy, drwale. Świętego Józefa wzywa się także w godzinie śmierci, jako że jest patronem umierających i dobrej śmierci. W Polsce kult tego świętego rozpoczął się w XVII w. wraz z pojawieniem się zakonu karmelitów bosych. Prawdopodobnie pierwsza kaplica ku czci tego świętego na ziemiach polskich stanęła w Krakowie, w 1609 r. Zaś pierwszy kościół pod wezwaniem świętego Józefa stanął w Poznaniu w 1621 r. Od początku XVII w. jednym z głównych miejsc kultu świętego Józefa w Polsce stał się Kalisz, w którym obecnie jest znane na cały kraj sanktuarium Świętej Rodziny. Drugim ze znanych sanktuariów ku czci tego świętego są podkrakowskie Wadowice. Święto ku czci męża Maryi, już w XVII w. było obchodzone, podobnie jak dziś 19 marca. Marcowe wspomnienie to święto Józefa Oblubieńca. Drugim dniem, w jakim wzywamy świętego Józefa jest 1 maja, kiedy to przypada święto Józefa Robotnika – Rzemieślnika. Ponadto cały marzec jest poświęcony osobie świętego Józefa, a środa jest dniem tygodnia, w którym się go wspomina.

W ikonografii świętego Józefa najczęściej przedstawia się z Dziecięciem Jezus na ręku, z lilią w dłoni. Jego atrybutami są m. in. narzędzia ciesielskie takie jak piła czy siekiera oraz warsztat stolarski; bukłak na wodę, kij wędrowca, kwitnąca różdżka (Jessego), miska z kaszą, lampa i winorośl.

 


 

  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉