sobota, 10 czerwca 2023

Kazimierz Nowicki i Marianna Piwek – 213 rocznica ślubu


W niedzielę, 10 czerwca 1810 r. mój praprapraprapra(5)dziadek Kazimierz Nowicki ożenił się powtórnie. Jego żoną, a zarazem macochą dla mojego prapraprapra(4)dziadka Filipa, została Marianna Piwkówna. 

 


 

Mój przodek Kazimierz do aktu drugiego ślubu podał, że jest 45-letnim wdowcem, a więc powinien urodzić się około 1765 r. Niestety nie udało mi się odnaleźć jego aktu urodzenia. Zaś jego druga żona – Marianna, według metryki ślubnej była od niego młodsza aż i 25 lat i była zaledwie 20-letnią panienką, a więc przyszła na świat około 1790 r. i jej aktu chrztu także nie odnalazłam, mimo że metryki urodzenia z tego okresu się zachowały. Być może oboje pochodzili z innej parafii, niż mińska, a w sąsiednich parafiach metrykalia z II połowy XVIII w. nie są tak dobrze zachowane.

Świadkami ślubu Kazimierza i Marianny byli rolnicy z Mistowa – zapewne sąsiedzi młodych, ale także być może szwagrowie Kazimierza – Tomasz Parol i Wojciech Parol. A dlaczego szwagrowie? – bo pierwsza małżonka mojego praprapraprapra(5)dziadka i zarazem moja praprapraprapra(5)babka pochodziła z Parolów, była to Franciszka Parolówna, z którą Kazimierz Nowicki ożenił się w 1798 r., a ich 225 rocznicę ślubu już wspominałam na blogu w dniu 29 stycznia >>>LINK<<<.

Nie dotarłam do aktu zgonu Franciszki Parolówneej Nowickiej, ale wszystko na to wskazuje, że zmarła w 1809 r. Z tego roku akta zgonu z mińskiej parafii nie dotrwały do dnia dzisiejszego, a we wcześniejszych i późniejszych rocznikach brakuje zgonu mojej praprapraprapra(5)babki. Choć w marcu 1810 r. odnalazłam akt chrztu Franciszki, która miała być zrodzona z Franciszki z Panków, jak zapisano w metryce! Być może właśnie po urodzeniu Franciszki żona Nowickiego zmarła, nawet możliwe, że z córką, ale w 1810 r. nie ma ani jednego aktu zgonu Franciszki.

Niemniej jednak wydaje się, że uczestnikiem ślubu, którego rocznica dziś przypada był niewątpliwie mój przodek Kazimierz. Tak jak wspominałam trzy dni temu, czerwcowe ślubu nie były normą, były czymś nadzwyczajnym i tak jak w przypadku Antoniego Jankowskiego, tak i w przypadku Kazimierza Nowickiego w domu pozostawały małe dzieci, które wymagały kobiecej opieki, ale także szło na sianokosy, a przede wszystkim żniwa, które mocno angażowały mężczyzn, a ktoś musiał zostać w obejściu i doglądać inwentarza żywego gdy  chłop szedł na cały dzień w pole.

Z małżeństwa Kazimierza i Marianny urodził się przynajmniej czworo dzieci:

- w maju 1811 r. urodziła się Marianna – ojciec w akcie urodzenia podał się za chłopa z Mistowa, zamieszkałego w domu pod numerem 5, mającego lat 36!, matka miała lat 24! – i tym samym różnica wieku z 25 lat, wynikających z aktu ślubu, spadła w roku następnym już tylko do lat 12. Marianna zmarła w lipcu 1811 r.

- w sierpniu 1812 r. urodziła się Klara – ojciec podał się za 34-letniego rolnika z Mistowa, z chałupy nr 5, matce zaś zapisano 22 lata. Klara zmarła w maju roku następnego.

- w kwietniu 1814 r. urodziła się Ludwika Emilia – ojciec podał się za chłopa mającego lat 40, zamieszkałego tak jak poprzednio pod numerem 5 w Mistowie, podając wiek małżonki, mój przodek odmłodził ją znacznie, bo podał, że miała lat 20, czyli tyle samo, co cztery lata wcześniej gdy stawała razem z nim przed mińskim ołtarzem. Ludwika zmarła w maju roku kolejnego.

- w czerwcu 1816 r. urodził się Jan – ojciec podał się za 45-letiniego chłopa z Mistowa zamieszkałego w chałupie pod numerem piątym, zaś matka została zapisana jako 30-latka. Nie udało mi się ustalić, co stał się z Janem.

Po śmierci Kazimierza, którą wspominaliśmy 30 marca >>>LINK<<<, owdowiała Marianna Piwkówna wyszła powtórnie za mąż w październiku 1820 r., a więc po ponad trzy i pół rocznej żałobie i jak na młodą kobietę był to dość długi okres. Jej małżonkiem został Jakub Wocial – 27-letni kawaler z Mistowa. W metryce ślubnej zapisano, że Marianna była 30-letnią wdową, córką zmarłych już Jana i Łucji Piwków i stawiła się do ślubu w obecności Franciszka Lubaszki lat 56 mającego gospodarza z Mistowa. Co ciekawe wiek Marianny podany przy ślubie z moim przodkiem – w 1810 r. – 20 lat i jej wiek podany dziesięć lat później przy ślubie z Wocialem – 30 lat jest zgodny, nie zachodzi tu żadne przesunięcie, tak jak miało to miejsce przy zgłaszaniu narodzin dzieci Marianny i Kazimierza, dlatego tym bardziej można uznać, że Piwkówna przyszła na świat +/- w 1790 r., tylko pytanie gdzie…

 


  

Wydaje się, że Marianna z Jakubem Wocialem nie mieli wspólnych dzieci, bo metrykalia mińskie milczą na temat chrztów małych Wocialów dzieci Jakuba i Marianny.  

Marianna z Piwków primo voto Nowicka, secundo voto Wocial zmarła prawdopodobnie w marcu 1852 r. w Mistowie, pozostawiając owdowiałego męża Jakuba, który zmarł w kwietniu 1854 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉