czwartek, 29 czerwca 2023

Marianna Nowicka – 137 rocznica śmierci


Wtorkowego popołudnia, 29 czerwca 1886 r., o godzinie 16:00 w Mariance zmarła Marianna Nowicka, żona Jana Nowickiego – moja praprapra(3)babcia. 

 

 

Zgłoszenie śmierci mojej przodkini nastąpiło bardzo szybko, bo już cztery godziny po jej zgonie. Wieczorem o godzinie 20:00 u proboszcza jakubowskiego Teodora Zielińskiego stawili się – Walenty Królak kolonista z Bud Przytockich mający 40 lat i Michał Sadoch także kolonista, ale z Marianki mający lat 50. Mężczyźni ci oświadczyli, że we wsi Marianka w dniu dzisiejszym tj. 29 czerwca 1886 r., o godzinie 16:00 zmarła Marianna z Królaków Nowicka, mająca 56 lat, córka zmarłych Macieja i Anny z Dembowskich małżonków Królaków, żona owdowiałego Jana Nowickiego.

Kim byli zgłaszający i dlaczego nie stawił się mąż jako najbliższa rodzina? Pierwszym zgłaszającym był rodzony brat mojej praprapra(3)babki Walenty, który osiedlił się na sąsiednich Budach Przytockich, zaś drugi zgłaszający – Michał Sadoch był jej bratem ciotecznym – matka Michała – Małgorzata i ojciec Marianny – Maciej byli rodzeństwem, dziećmi Feliksa i Ewy z Witków małżonków Królak, moich prapraprapra(4)dziadków. Zatem zgon Marianny nie zgłaszali kompletnie obcy ludzie, przypadkowi sąsiedzi, tylko rodzina dwaj bracia, jeden rodzony, a drugi cioteczny. Widać to także w danych jakie zostały wpisane do aktu, są one bardzo szczegółowe, wymieniają z imion rodziców zmarłej, a także z nazwiska panieńskiego jej matki, a podany wiek jest niemal w 100% zgodny z prawdą, gdyż jak to z trudem ustaliłam Marianna urodziła się w 1831 r. – 12 marca świętowałam jej rocznicę urodzin publikując okolicznościowy post na blogu >>>LINK<<<, zatem umierając w czerwcu miała skończone 55 lat i zaczęła swoją 56 „wiosnę” – zmarła mając dokładnie 55 lat, 3 miesiące i 17 dni.

Moja praprapra(3)babka Marianna Królakówna w wieku 20 lat wyszła za mąż za swojego równolatka, Jana Nowickiego, tego samego, którego urodzenie wspominałam przed kilkoma dniami – 20 czerwca >>>LINK<<<, zaś ich rocznicę ślubu przywoływałam 2 marca, wtedy to mijało od tego wydarzenia 172 lata >>>LINK<<<. Ich pożycie małżeńskie było trudne, mimo wydania na świat dziewięciorga dzieci, wieku dorosłego dożyły tylko dwie córki, pozostałe dzieci umierały jedno po drugim, przeżywając jedynie po kilka tygodni lub miesięcy. Wyobrażam sobie, że Marianna niejedną łzę uroniła nad swoimi maleńkimi dziećmi, które piastowała z czułością i które musiała nagle pogrzebać. O dzieciach zrodzonych z moich praprapra(3)dziadków Nowickich pisałam w poście dotyczącym ich rocznicy ślubu czyli 2 marca >>>LINK<<<.

Owdowiały Jan Nowicki, przeżył małżonkę o 13 lat, pozostał do końca wdowcem, zmarł w 1899 r., a jego zgon wspominałam 29 maja >>>LINK<<<.

Oboje zapewne zostali pochowani na cmentarzu parafialnym w Jakubowie, który już w tym okresie był położony „za wsią”, więc w miejscu, w którym istnieje do dziś, ale ich groby nie zachowały się do czasów współczesnych. 

 

 

 


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉