wtorek, 10 października 2023

Karol Nowicki – 190 rocznica śmierci

 

Było samo południe, czwartek, 10 października 1833 r., gdy we wsi Dembe Małe (oryginalna pisownia) parafii okuniewskiej zmarł Karol Nowicki – mój praprapraprapra(5)dziadek.

 


 

Kolejnego dnia, czyli w piątek 11 października o godzinie 14:00 do kancelarii parafialnej, w której urzędował okuniewski proboszcz ksiądz Antoni Starucki stawili się Jakub Gedyk lat 40 mający i Józef Przybysz lat 28 mający, wyrobnicy z Dębego i oświadczyli, że we wsi Dembe Małe dnia poprzedniego zmarł 48-letni Karol Nowicki. Po zmarłym pozostała wdowa Krystyna.

 

Niestety stawiający nie dodali żadnych innych danych na temat Karola. Oprócz tego ile miał lat, oraz że pozostawił po sobie żonę Krystynę. Nie mniej jednak wszystko wskazuje na to, że akt dotyczy mojego przodka.

Z podanego do aktu zgonu wieku Karola, wynika, że urodził się on około 1785 r. Zaś jeśli pamiętacie post dotyczący narodzin jego córki Marianny – mojej prapraprapra(4)babci, która przyszła na świat 11 sierpnia 1811 r. >>>LINK<<< wynika, że Karol Nowicki pisał się jako sławetny przychodzeń z miasta Rygi, mający wówczas 45 lat i mieszkający jako komornik w Kaleniu w domu pod numerem 10. Zatem skoro w 1811 r. podawał się za 45-latka, a 22 lata później, za 48-latka, to nie trudno zauważyć, że w którymś przypadku wiek Karola jest niezgodny z prawdą, a na pewno niezgodny z matematyką. Cofając się do 1810 r., do 21 stycznia czyli dnia, w którym Karol ożenił się z Krystyną i sporządzonego wówczas aktu ślubu, z którego wynika, że Karol był wówczas 27-letnim kawalerem. Zatem gdy zgłaszał narodziny swojej pierworodnej córki Marianny, a mojej przodkini, miał co najwyżej lat 28, a nie od razu 45, a skoro w 1811 r. miał 28 lat to w 1833 r. winien mieć tych lat 50. W akcie zgonu został odmłodzony o dwa lata, ale nie takie rozbieżności w wieku widziały metrykalia, więc nie ma co o te dwie wiosny kopi kruszyć.

 

Ryskie pochodzenie Karola Nowickiego nie zostało jeszcze przeze mnie zbadane. Po kilku rozmowach na temat pochodzenia Karola, pojawił się pomysł, że może nie ma co zachwycać się Rygą jaki stolicą Łotwy, bo według Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich w XIX w. występowały także inne miejscowości o nazwie Ryga:

1. Ryga – pod taką nazwą występowała wieś zapisywana jako Leżenica lub Leżenice, która położona jest w obecnym powiecie pilskim, w województwie wielkopolskim. Wzmiankowana po raz pierwszy była w 1620 r. jako Leżenice, a w 1641 r. jako Faulrich czuli Leniwa Ryga. Ryga to nazwa jaką nadali niemieccy osadnicy potokom płynącym przez błota olszowe w sąsiedztwie wsi. Leżenica jest gniazdem rodowym rodziny Gostomskich. Pierwszym sołtysem miejscowości był Mateusz względnie Maciej Busse, który otrzymał w 1624 r. swój przywilej. W 1682 r. we wsi wzmiankowany był młyn zwany Bussen Muchle czyli młyn Brussego. Rodzina ta, urząd sołtysa piastowała jeszcze w 1772 r., w tym czasie we wsi było dwóch sołtysów i 13 chłopów. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego pod hasłem Leżenica wymienia wieś włościańską zwaną czasami także Rygą, położoną nad bezimienną strugą i mającą 3759 morgi obszaru, 156 budynków, 44 domy i zamieszkałą przez 325 katolików oraz 37 ewangelików (stan na II połowę XIX w.). We wsi tej był wówczas kościółek katolicki, będący filią parafii Wałcz i szkołę parafialną. Według wizytacji Branickiego z 1641 r. można przeczytać, że we wsi był kościół mały, drewniany o jednym ołtarzu. W 1789 r., czyli mniej więcej wtedy, gdy na świat mógł przychodzić mój przodek, była to wieś królewska z kościołem katolickim, która liczyła sobie 33 domy. Zaś w 1820 r. we wsi było 28 domów, w których mieszkało 150 osób. W połowie XIX w. we wsi było 22 chłopów, a na początku XX w. wieś liczyła 365 mieszkańców. Leżenica – Ryga oddalona jest od Okuniewa o około 441 kilometrów. Dziś ten dystans można pokonać w 5 godzin wyruszając w drogę samochodem. Podróż pieszo lub rowerem, który mniej więcej odpowiada szybkości poruszania się konia z wozem, jest znacznie dłuższa, bo należałoby maszerować nieprzerywalnie przez 3 dni i 12 godzin, a pedałować rowerem przez godzin 21 bez przerwy.

2. Ryga należąca do Żuromina, położona w XIX-wiecznym w powiecie kartuskim, najbliższa stacja pocztowa Sierakowice. W 1885 r. wieś składała się jedynie z 2 domów i 12 mieszkańców. Niestety nie udało mi się znaleźć tej miejscowości, być może zaginęła w odmętach historii. Od Sierakowic do Okuniewa jest 402 kilometry, których pokonanie zajmuje, według GPS, około 5 godzin autem, 3 dni i 11 godzin pieszo, oraz 21 godzin rowerem.

3. Choć oczywiście najsławniejsza jest Ryga łotewska, która w tamtejszym języku jest zwana Rihgą i Rejgą. W XIX w. było to główne miasto guberni inflanckiej zaraz po Petersburgu i najważniejsze miasto portowe nad Bałtykiem, przy ujściu rzeki Dźwiny. Od Warszawy, którą z Okuniewem, siedzibą parafii mojego przodka Karola Nowickiego, dzieli 14 wiorst, jest oddalona o 753 wiorsty koleją przez Wilno i Dyneburg. Dziś, w dobie map Google, 672 kilometry dzielące Rygę i Okuniew można pokonać w nieco ponad 8 godzin autem lub nieprzerywalnie maszerując przez 5 dni i 18 godzin.

Na dobrą sprawę z każdej z tych miejscowości mógł pochodzić mój przodek Karol Nowicki, więc należałoby to mocno zweryfikować, zanim udam się choć internetowo na Łotwę w poszukiwaniu Karola, a właściwie Čārlzsa Nowickiego.

 

 

Wieś Dembe Małe – Dębe Małe dziś już nie istnieje, została podobnie jak sąsiedni Kaleń, w którym na świat przyszła moja prapraprapra(4)babka Marianna wysiedlona w związku z utworzonym przez cara Mikołaja poligonu wojskowego na terenach miedzy Rembertowem, Zielonką, Ossowem, Leśniakowizną, Okuniewem i Sulejówkiem. Z terenów tych wysiedlono całą ludność, która po otrzymaniu rekompensaty pieniężnej osiedliła się w innych miejscach, głównie w Wołominie, Dobczynie i Zagościńcu. Nie dotyczyło to moich przodków, bo wówczas nikt z bezpośrednich moich pradziadów nie mieszkał już pod Okuniewem. Przesiedlenie, choć wiązało się z poważnym zastrzykiem pieniądza odcisnęło się zapewne na psychice ludzi. Zostawili oni wszystko – swoje domy, gospodarstwa, całą swoją wieś i przede wszystkim wspomnienia – pozbawiono ich niemalże korzeni, a jak mawiają genealodzy bez korzeni nie zakwitniesz. Oprócz pozostawienia miejsca, mieszkańcy pozostawili także swoich sąsiadów, gdyż nie całe wsie przeniosły się 1 do 1 w nowe miejsce. Ludzie się wymieszali między sobą, pogubili. Teraz kto inny był sąsiadem dla drugiego. Zerwały się więzi, jakie były naturalne przez dziesiątki lat, przyjaźnie, kontakty rodzinne i towarzyskie.

O Kaleniu i poligonie carskim można przeczytać w poście dotyczącym narodzin Marianny Nowickiej >>>LINK<<<.

 

Początków Dębego Małego należy szukać już w I połowie XVI w. – w 1535 r. wzmiankowano Dabe, a pięć lat później Dambe i Dembe. Wieś można identyfikować także z osadą Kaleńska Wola, założoną na obrzeże dóbr Kaleń. W XVI w. występuje Dębe jako wieś w powiecie warszawskim, w parafii Okuniewo, choć w 1580 r. zapisano, że należała wówczas do parafii Długa. W 1535 r. jako wieś szlachecka płaci podatek od 1 i ¾ włóki, a już w 1580 r. od 3 ½ włoki. Właścicielem Dębego wówczas był niejaki Janusz Ciołek, syn zmarłego Hieronima z Powsina. Gdy w 1540 r. Jakub biskup płocki erygował parafię w pobliskim Okuniewie, wówczas przydzielił temu kościołowi dziesięciny snopowe stołu biskupiego między innymi ze wsi Dębe i tym samym włączył tą wieś do nowo powstałej parafii.

Jak wynika ze Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego, Dębe Małe było wówczas sporą wsią i do tego bogatą. Mniej więcej w czasie, gdy wieś tą zamieszkiwał mój praprapraprapra(5)dziadek Karol Nowicki we wsi tej było 24 domu i 229 mieszkańców (dane pochodzą z 1827 r.). Istniał także folwark o tej samej nazwie, który składał się z attynencji Mokryług, Winnica, Piekarnia lit. A, B i C, oraz wieczystych dzierżaw w Dębem i wsi Dębe Małe, Bagno, Zygmuntów, Magienta, Karolłwka, Mokryług. Rozległość gruntów folwarcznych wynosiła 447 morgów z czego 159 stanowiły grunta orne i ogrody, 154 łąki, 3 pastwiska, 1 morgę stanowiły wody, 103 morgi to lasy, a 26 morgów było zajęte przez płace i nieużytki. We wsi istniała gorzelnia, browar i cegielnia, którą zaopatrywały obfite pokłady torfu. W folwarku stosowano 6-polowy płodozmian. Z 29 folwarcznych budynków, aż 12 było murowanych.

Pod koniec XIX w. wieś Dębe Małe zamieszkiwało 200 osób i było tam 38 gospodarstw. Wszystko to zniknęło po tym jak utworzono poligon.

 

 

Wdowa po Karolu Nowickim – Krystyna z Ojrzaków / Ujrzaków zmarła pięć lat po mężu – 6 kwietnia 1838 r. w Janowie w parafii mińskiej >>>LINK<<<, do którego przeniosła się po śmierci męża, a to za sprawą córki Marianny, która mniej więcej rok przed śmiercią ojca, przybywając w Janowie na służbie, wyszła za mąż za Jakuba Szczapika.

 

 

 

 

 

Źródła:

http://ngrturystyka.pl/2020/08/20/lezenica/

https://dawny.pl/kacprzakowie-opowiesc-o-zwyczajnej-rodzinie-ii/#przeprowadzka-do-wolomina

http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=27012

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli publikujesz komentarz z konta anonimowego miło mi będzie gdy go podpiszesz chociażby imieniem 😉